Powerbank, który dzisiaj Wam przedstawię, jest godny uwagi nie tylko przez niską cenę i niewiarygodnie dobrą jakość, ale również za technologię szybkiego ładowania wykorzystującą USB 3.0. Jego niewielkie rozmiary na pewno nie będą przeszkadzać w torebkach lub kieszeniach spodni. Jeśli szukacie powerbanka o pojemności 10 000 mAh, to myślę, że ten przypadnie Wam do gustu!
Design i jakość wykonania
Gdy go pierwszy raz zobaczyłem, myślałem, że otrzymaliśmy aluminiowe wykonanie, ale niestety się przeliczyłem. Całe urządzenie wykonane jest z wytrzymałego plastiku. U góry mamy do dyspozycji 3 porty: microUSB, USB 2.0 oraz USB 3.0. Dodatkowo obok portów mamy przycisk do włączenia powerbanka. Gdy go użyjemy, naszym oczom ukazuje się wyświetlacz. I nie jest to taki wyświetlacz, jakie miałem dotąd okazję używać w innych powerbankach. Mianowicie chodzi mi o sygnalizacje poziomu pojemności diodami, tutaj mamy procenty, co według mnie jest fenomenalnym rozwiązaniem!
Powerbank w akcji
Producent deklaruje pojemność 10 000 mAh, jak pewnie wiecie, jest to szacowana, zaokrąglona pojemność, a ta rzeczywista jest zupełnie inna. Jak wygląda w tym przypadku? Powerbank w zestawieniu z innymi wygląda naprawdę bardzo dobrze. iPhone SE mojej dziewczyny udało się naładować niemal 4,5 raza. Co w przeliczeniu na mAh, biorąc pod uwagę zużycie baterii, daje nam około 6 600 mAh. A ładowanie poprzez port szybkiego ładowania Quick Charge 3.0 od Qualcomma zajmuje około 1 godziny. Samo naładowanie powerbanka od 0 do 100% zajmie nam natomiast około 4 godziny.
Podsumowanie
Moim skromnym zdaniem powerbank zasługuje na uznanie w świecie przenośnych ładowarek. Jest on mały i niezbyt ciężki, posiada Quick Charge 3.0 oraz wyświetlacz, dzięki któremu możemy racjonalnie dysponować ilością energii naszego urządzenia. Natomiast jego cena jest dla nas bardzo korzystna, porównując stosunek ceny do jakości, jaką otrzymujemy, bo oscyluje ona w granicach 80 zł.
Jeśli chcielibyście zobaczyć, jak wypadły inne powerbanki do 10 000 mAh w wielkim teście, zapraszam do tego artykułu.
Komentarze