Od dwóch dni świat technologiczny żyje wstrząsającymi wydarzeniami dotyczącego chińskiego potentata technologicznego – firmy Huawei. Jednak o ile dotąd można było mówić o ewentualnym wyjściu z kryzysu, tak teraz to wszystko już może nie mieć znaczenia.
Brak ARM to dla Huaweia katastrofa
Brytyjski ARM jest głównym projektantem architektur układów scalonych, na którego licencji korzysta zdecydowana większość graczy na rynku mobilnym. W tym także Huawei, gdyż jego autorskie Kiriny oparte są właśnie na architekturze ARM. Do tej pory wydawało się, że wszystko co najgorsze jest już za chińskim gigantem. Jednakże jak się okazało, najgorsze miało dopiero nadejść. I w końcu nadeszło.
Przedsiębiorstwo z siedzibą w Cambridge rozesłało dziś do swoich pracowników list informujący o nakazie zerwania jakichkolwiek stosunków handlowych z Huaweiem. Sugerowała w niej, że powodem takiego zachowania jest obecność oryginalnej, amerykańskiej technologii w układach, do której dostępu Huawei mieć nie może. W oficjalnej, krótkiej notatce Anglicy stwierdzili, że przestrzegają oni wszystkich regulacji wydanych przez rząd amerykański.
Huawei odpowiada na działania Brytyjczyków
Chiński gigant, poprzez portal technologiczny The Verge, opublikował następującą wiadomość: „Cenimy nasze bliskie relacje z naszymi partnerami, ale dostrzegamy presję niektórych z nich w wyniku decyzji o motywach politycznych” – powiedział rzecznik Huawei. „Jesteśmy przekonani, że ta godna pożałowania sytuacja zostanie rozwiązana, a naszym priorytetem wciąż pozostaje dostarczanie światowej klasy technologii oraz produktów dla klientów na całym świecie”.
Źródło: GSMArena, Phonearena
Komentarze