FIFA vs PES, ten pojedynek raczej już nie ma większego sensu, to bowiem produkcja od EA rządzi na rynku gier sportowych i po uzyskaniu kolejnych licencji to się raczej nie zmieni. Konami chce jednak zachęcić graczy do swojego tytułu.
Jeśli kiedykolwiek chcieliście pograć sobie w wirtualną piłkę kopaną i próbowaliście namówić na to znajomych, to wybór był jasny – FIFA. Ta produkcja nieprzerwanie od kilkunastu lat jest obecna na rynku i cieszy się dużą popularnością wśród graczy. Głównie ze względu na dużą liczbę licencjonowanych drużyn oraz stadionów, a także tryby rozgrywki. Od jakiegoś czasu PES deptał po piętach FIFIE, głównie za sprawą samej rozgrywki i mechaniki. Ruchy wirtualnych piłkarzy były po prostu bardziej plastyczne i wiarygodne niż w produkcji EA. Ostatni rok był jednak kluczowy. FIFA otrzymała licencję na Ligę Mistrzów oraz Ligę Europy zostawiając konkurenta w tyle. Konami postanowiło coś z tym zrobić i zamierza podobnie jak w poprzednich latach udostępnić graczom wersję „Lite” swojej gry, która pozwoli na sprawdzenie tytułu. Otrzymamy dostęp do trybu multiplayer oraz My Club. Pojawią się także mikropłatności, dzięki którym będziecie mogli dokonywać różnych transakcji na wirtualnym rynku.
Odchudzona wersja pełnoprawnego tytułu to szansa dla Konami na przyciągnięcie nowych graczy, czy jest to jednak możliwe? Na pewno będzie to zadanie niełatwe, bowiem nowi gracze dużo częściej sięgają po FIFĘ, która po prostu oferuje im więcej. Takie smaczki jak polski komentarz, licencjonowana Ekstraklasa, skłaniają graczy do zakupu. PES niestety tego nie posiada i choć jest dobrą grą sportową, to nie potrafi się sprzedać marketingowo. Wracając jednak do PES 2019 Lite, to grę sprawdzić będziecie mogli bezpłatnie już 13 grudnia. Będzie ona dostępna na platformach, na których ukazała się pełnoprawna wersja, tj. PC, PS4 oraz Xbox One.
Komentarze