Wymiana wyświetlacza w Samsung J7 2016. Co jest niezbędne przy takiej naprawie?
Wymiana wyświetlacza w Samsung J7 2016 nie wymaga żadnych specjalistycznych narzędzi. Wydaje mi się, że każdy kto w ogóle myśli o samodzielnych naprawach elektroniki ma potrzebny „sprzęt” w domu. Jeśli nie masz takowego, zakupienie go nawet w chińskim markecie wyniesie Cię maksymalnie 15 zł. Dlaczego akurat tam? Śrubki w telefonach nie wymagają dużej siły, aby je odkręcić, co za tym idzie wysokiej jakości śrubokręty nie są nam potrzebne do okazjonalnych napraw. Często przy zakupie części, sprzedawcy albo hurtownie w „gratisie” dają nam zestaw w miarę uniwersalnych narzędzi, który przyda nam się w w 85% przypadków.
Do rzeczy, na tą chwilę potrzebujemy :
- śrubokręt (dokładnie z zestawu „GRATIS”),
- metalowy otwierak bądź plastikowy (również z zestawu),
- cienki skalpel (też się przyda),
- przyssawka,
- karty do gry,
- suszarka, opalarka lub nagrzewnica, wszystkie równie skuteczne ale różnie sprawne.
Wybór części zamiennych
Dzisiejszy pacjent jest przedstawicielem stajni SAMSUNG-a. Budżetowy telefon dla mniej wymagających użytkowników.Telefon zaliczył bliższy kontakt z przedstawicielką powierzchni płaskich i pękł wyświetlacz, jednak szkiełko zostało oszczędzone. Wychodzę z założenia, że co fabryka złączyła człowiek niech nie rozdziela. Dlatego nie wymieniamy samej wadliwej części tylko cały fabrycznie nowy set (LCD+dotyk). W innym przypadku w zaciszu domowego warsztatu nie dalibyśmy rady bez specjalistycznych urządzeń chociażby np. laminatora, autoklawu, specjalnej tafli kleju i wielu innych…
Cena oryginalnego LCD waha się od 270 zł w górę. W dzisiejszych czasach coraz ciężej o dobrej jakości części, nie wspomnę tutaj o oryginalnych Samsung’owch. Tych jak na lekarstwo, nierefundowane lekarstwo, dodam. Często po prostu nie opłaca się porywać na części oryginalne. Wywiąże się pewnie dyskusja na temat jakości części i tak dalej. Jednak nie zapominajmy, Ty rządzisz swoim portfelem, i Ty decydujesz skąd części zamienne i tak wszystko przypłynie do nas z Chin.
Weźmy się do pracy. Na początku dobrze przygotuj sobie stanowisko, tak żebyś to Ty wiedział gdzie co masz. Proponuję położyć sobie kartkę z drukarki wielkości A4 (białą), obok niej długopis. To jest Twój obszar roboczy. Grupujesz tam różnej długości śrubki, wyciągasz różne komponenty składowe: aparaty, taśmy, wpinki itd. Ja mam taki sposób, że często rysuje sobie kontur telefonu i dokładnie zaznaczam sobie, gdzie jaka śrubka się znajduje (często są różnej długości). Laurowa gałązka w tej dziedzinie należy do firmy Apple – każda śrubka innej wielkości. Wróćmy jednak do naszego telefonu.
Stanowisko pracy oraz przebieg naprawy
Tak jak mówiłem, na początek stanowisko pracy. Warto zabezpieczyć kartkę przed niechcianymi przemieszczeniami. Ja robię to albo taśmą dwustronną, albo zwykłymi cenówkami sklepowymi (załączonymi na foto). Przydać się nam również może szczoteczka do zębów. Tak, do zębów. Wiadomo, telefon towarzyszy nam wszędzie i zawsze, może to generować jakieś zabrudzenia w środku. Warto je usunąć jak i tak mamy go rozkręconego.
Odkręcenie śrubek od korpusu naszego telefonu oraz zdjęcie korpusu
Zrobimy to w kilku strategicznych ruchach. Na początek ściągamy klapkę i wyjmujemy baterię. Nie potrzebne nam przepięcia. Ukażą się naszym oczom śrubki, które oczywiście musimy odkręcić. Ułóżmy je w kolejności, tak żebyśmy wiedzieli, gdzie, która idzie. Chociaż tutaj nie ma to większego znaczenia (są takie same, 18 sztuk).
Podważamy plastikową osłonkę, która trzyma się dodatkowo na zatrzaskach. Delikatnie przejeżdżamy obwód telefonu, będziemy słyszeć jak otwierają się zatrzaski.
Odseparowanie LCD od ramki
Pod klapką zobaczymy serce Samsung’a, czyli płytę główna. Jest ona przymocowana jedną śrubką. Odkręcamy i odkładamy w inne miejsce żeby nam się nie pomyliła z 18-toma innymi. Nasza płytka będzie prawie „wolna”. Piszę prawie, bo musimy odczepić jeszcze dwie taśmy. Jedną od wyświetlacza LCD i dotyku, drugą od gniazda Jack 3.5 mm oraz przycisków funkcyjnych.
Następny krok to wyciągnięcie płyty głównej. Został nam korpus z wklejonym wyświetlaczem. Musimy go odseparować. W tym celu powierzchnię wyświetlacza podgrzewamy. Ja użyłem do tego nagrzewnicy rozgrzanej do 95 stopni celsjusza. Warto sprawdzać temperaturę, żeby nie spalić „amoleda” ale w naszym wypadku całość jest do wymiany.
To jest jeden z kluczowych momentów naprawy. Ja użyłem takiego narzędzia, ale spokojnie do tego celu możemy zastosować zwykłą suszarkę do włosów. Zajmie nam to więcej czasu, ale cel uświęca środki. Kiedy w grę wchodzi suszarka, ewentualnie opalarka musimy dopilnować, żeby ciepło rozchodziło się równomiernie. Nie możemy punktowo grzać strumieniem ciepłego powietrza, gdyż przepalimy LCD. Chociaż wszystko zależy od specyfikacji naprawy. W tym przypadku nie ma to znaczenia ale pasowałoby też nie przepalić pozostałych taśm, głośników, które zostały w korpusie.
Kiedy jesteście w tak doskonałej sytuacji jak ja (wymiana całego seta) na dobrą sprawę nie ma znaczenia jak zabierzecie się do następnej fazy naprawy. Cienkim skalpelem podważamy szkiełko. W szczelinę najlepiej włożyć zwykłe karty do gry, w celu przecięcia kleju trzymającego wyświetlacz wraz z dotykiem.
Montaż nowego wyświetlacza do korpusu
Pozostaje nam zamontować nowy set. W opisywanym przykładzie użyłem oryginalnych części, klej montażowy był już nałożony. Po przeczyszczeniu korpusu, zamontowaniu przycisku Home w LCD, spokojnie mogłem wklejać w ramkę telefonu nowe „okno na świat”. Tym samym operacja się udała. Pacjent ma się dobrze.
Podczas montażu nowego seta w tym modelu musimy uważać tylko na przycisk HOME i żeby zacząć od przełożenia taśmy, którą połączymy z płytą główną. Reszta robi się praktycznie sama. Usuwamy zabezpieczające folie, przykładamy i wszystko pasuje i współgra. Montujemy płytę główną, wpinamy taśmy (te, które opisywałem wyżej), plastik zabezpieczający płytę, wkręcamy śrubki, bateria, klapka. I już? Tak, już naprawione.
Da się taniej
Jak widać da się przeprowadzić taką operację w domu. Potrzeba na to maksymalnie godzinę. Chyba, że nasza suszarka słabo grzeje, to trochę dłużej. Spokojnie taka naprawa w serwisie może kosztować od 370 zł nawet do 500 zł. Biorąc pod uwagę, że części mnie kosztowały 270 zł i uśredniając cenę naprawy na 430 zł. W kieszeni zostaje około 170 zł.
Starałem się wszystko opisać w jak najbardziej prosty sposób, żeby nie ubierać tego w jakieś nie potrzebne zawiłe sformułowania, biorąc pod uwagę, że nie jest to poradnik dla serwisantów a dla ludzi, którzy na co dzień nie żyją z serwisowania telefonów. A uwierzcie mi, nie taki diabeł straszny jak go malują. Na koniec rozejrzyjcie się po Waszym miejscu pracy. Kiedy telefon działa, nie zostały Wam żadne części GRATULUJĘ! Wasz serwis zakończył się sukcesem! Wymiana wyświetlacza w Samsung J7 2016 została zakończona.
Następnym artykułem zaczniemy serię związaną z naprawą telefonów firmy Apple. Zapraszam
Komentarze