Huawei właśnie ukazał na konferencji swój pierwszy składany smartfon. Zaledwie kilka dni temu uczynił to Samsung, wiadomo już jednak, że Huawei Mate X będzie urządzeniem znacznie bardziej zaawansowanym niż Galaxy Fold.
Trzy lata pracy i niezwykły ekran
CEO Huaweia przyznał podczas prezentacji, że praca nad specjalnym mechanizmem składania smartfona zajęła firmie aż trzy lata. Składa się on z ponad 100 elementów. Najciekawsza jest grubość urządzenia, która wynosi zaledwie 11 mm po złożeniu obu części smartfona. Producent postanowił obrać zupełnie inną konstrukcję niż Samsung. Zamiast umieszczać dwa wyświetlacze, Huawei umieścił na nim tylko jeden, który można rozłożyć w celu uzyskania większej przestrzeni roboczej.
Wyświetlacz jest wykonany w technologii AMOLED. Na froncie znajdziemy 6,6-calowy fragment ekranu, z tyłu z kolei znajdziemy mniejszy, bo 6,38-calowy. Został on zmniejszony przez znajdujące się obok aparaty. Gdy jednak rozłożymy urządzenie, otrzymamy finalnie duży, ośmiocalowy wyświetlacz o rozdzielczości 2480×2200 px. Bez żadnego notcha, bez grubych ramek. Czysta poezja.
Łączność 5G i najszybsze ładowanie na świecie
Na pokładzie Huawei Mate X znajdziemy czip odpowiadający za łączność 5G. Producent deklaruje, że prędkość sieci pozwoli na pobranie pliku o wadze 1 GB w zaledwie trzy sekundy! Ale to nie koniec nowości. Mate X wyposażony jest w dwa ogniwa o łącznej pojemności 4 500 mAh. CEO firmy pochwalił się podczas konferencji technologią Huawei SuperCharge, która dysponuje mocą aż 55 W. Pozwala to naładować 85% akumulatora w zaledwie 30 minut! Nie zabrakło tu także uszczypliwości wobec firmy Apple – porównano, że Mate X ładuje się o 600% szybciej niż iPhone Xs Max.
Ponadto ładowarka znajdująca się w zestawie z Mate’em X jest na tyle wydajna, że można nią zasilać laptopy. I to jest fantastyczna informacja! Wreszcie będzie można wziąć na wyjazd smartfona, laptopa i tylko jedną ładowarkę. Tego typu udogodnień nigdy nie za wiele.
Wysoka cena nie jest zaskoczeniem
Po tym, co pokazał nam Samsung, pewnym było, że Huawei Mate X raczej nie będzie atrakcyjny cenowo. Tak też jest w rzeczywistości. Producent zdecydował się wycenić swoją nowość na 2299 euro, co po aktualnym kursie daje nam kwotę zbliżoną do 10 tys. zł. Urządzenie ma trafić do sprzedaży w połowie roku.
źródło: Huawei
Komentarze