Jak wszyscy doskonale wiemy, w ostatnich miesiącach na rynku zadebiutowały nowe smartfony firmy Apple. Okazuje się jednak, gigant z Cupertino przeliczył się, jeśli chodzi o popyt na nie i teraz musi ograniczyć produkcję.

Producent musiał poczynić stanowcze kroki. Nowe smartfony nie znalazły aż tylu nabywców, ilu prognozowano jeszcze do niedawna. Efektem tego jest mniejsze zapotrzebowanie rynku na nowe słuchawki. Firma źle obliczyła liczbę komponentów potrzebnych do wytworzenia urządzeń. Według doniesień główny problem dotyczy iPhone’a Xr, czyli najtańszego z nowych modeli. W okresie od września bieżącego roku do lutego 2019 roku Apple złożyło zamówienie na podzespoły potrzebne do wyprodukowania 70 milionów egzemplarzy tego smartfona. Niestety takie kroki okazały się mocno pochopne, efektem czego jest redukcja zamówień o ponad 15 milionów sztuk.

Takie działania oczywiście nie są tylko stratą dla samego Apple’a, ale przede wszystkim dla firm dostarczających podzespoły. Musiały zdecydowanie obniżyć przewidywane przychody w okresie 5 miesięcy. Według „Wall Street Journala” niektóre firmy musiały cofnąć pracownikom zapewnione nadgodziny przeznaczone na pracę dla Apple’a.

Mimo że wyniki za III kwartał roku nie były dla koncernu dużą niespodzianką, to jednak zapowiedziano, że w przyszłości nie będą przedstawiane szczegółowe dane dotyczące liczby sprzedanych urządzeń. Ostatni kwartał 2018 roku to według prognoz ekspertów przychód dla Apple’a na poziomie 90 miliardów dolarów.

Komentarze