Brytyjski producent ekskluzywnych samochodów wychodząc naprzeciw potrzebom kolekcjonerów oraz obrzydliwie bogatych fanów Agenta 007 postanowił wyprodukować 25 fabrycznie nowych egzemplarzy modelu DB5 rodem z filmu Goldfinger. Cena jednego egzemplarza wynosić będzie 2 750 000 funtów.
Współtwórcą pojazdów, a w zasadzie ich szpiegowskich akcesoriów będzie Chris Corbould, człowiek odpowiedzialny za efekty specjalne w ośmiu częściach sagi o agencie jej królewskiej mości. Skoro już o gadżetach mowa, na pokładzie DB5 znajdziemy obracane tablice rejestracyjne i to w zasadzie tyle bowiem producent nie zdradza żadnych szczegółów. Niemniej jednak z całą pewnością można stwierdzić, iż katapulta umieszczona pod fotelem pasażera nie zostanie zamontowana – Swoją drogą nic w tym dziwnego bowiem wielu z nas miałoby czasami ochotę skorzystać z tego rodzaju „udogodnienia”, a konsekwencje jego użycia mogą być bolesne.
Kooperacja przede wszystkim
Nowa seria DB5 bazować będzie na używanym egzemplarzu z 1964 roku, który wykorzystywany był na planie filmowym. Produkcja aut zaś będzie dziełem współpracy marki oraz firmy EON Productions, która jest franczyzobiorcą projektu szpiegowskiej DB5. Proces wytwórczy zaś zlokalizowany będzie w miejscowości Newport Pagnell położonej w hrabstwie Buckinghamshire.
Legenda, a może tylko kitcar?
Marka chcąc zachować filmowy wygląd oferować będzie całą serię pojazdów w jednym kolorze o wymownej nazwie: Silver Birch. W przedmiocie mechaniki, która jest znacznie bardziej interesująca, pojazdy zostaną poddane pewnym modyfikacjom, które mają wznieść auta na wyżyny jakości i niezawodności. Pierwsze dostawy do klientów realizowane będą w roku 2020, niemniej jednak nie ma się z czego cieszyć bowiem auta te nie będą mogły poruszać się po drogach publicznych. Wszystko za sprawą wyposażenia obowiązkowego, którego na pokładzie tych aut próżno szukać. Nie znajdziemy tam bowiem systemu ABS, ESP czy chociażby czujników ciśnienia ogumienia, które są wymagane.
Podsumowując jeśli jesteś ogromnym fanem Agenta 007 i posiadasz 2 750 000 funtów to możesz pozwolić sobie na zakup fabrycznie nowego Astona Martina DB5 posiadającego obracane tablice rejestracyjne, którym nie wyjedziesz na drogę ale możesz pochwalić się nim przed kolegami stawiając go w honorowym miejscu swojej rozległej posiadłości.
Źródło: Automotive News Europe
Komentarze