Inteligentne zegarki potrafią niezwykle ułatwić życie. Czytanie wiadomości bez wyciągania telefonu z kieszeni, mierzenie aktywności fizycznej, kontrola muzyki – to tylko nieliczne z ich zastosowań. Jednak urządzenia te mają też swoją mroczną stronę: ich czas pracy często nie należy do najlepszych, co zmusza nas do częstego ich ładowania. Firma MATRIX dostrzegła ten problem już dwa lata temu, gdy światło dzienne ujrzała pierwsza generacja zegarka. Teraz nadchodzi jego druga, znacznie ulepszona wersja.
Zaawansowana technologia na pokładzie
Urządzenie wydaje się bardzo solidnie zbudowane: ważyć będzie nawet do 70 g. Jego stylistyka może przypaść do gustu – o stricte sportowym przeznaczeniu świadczą cztery śruby otaczające ekran. Front zegarka stanowi 1,2-calowy, kolorowy wyświetlacz LCD. Na spodzie koperty znajdziemy pulsometr. Jak na sportowy sprzęt przystało, nie zabrakło tu również modułu GPS, co jest znaczącą poprawą względem poprzedniego modelu. Urządzenie jest wodoszczelne do głębokości 200 m.
PowerWatch 2 ma też cechy zwykłego smartwatcha: dostarcza powiadomień z aplikacji, mierzy ilość kroków czy długość snu. Zegarek może łączyć się zarówno ze smartfonami pracującymi na Androidzie, jak i z tymi opartymi na iOS-ie. Można go wówczas podłączyć do jabłkowego Apple HealthKita bądź do androidowego Google Fita.
Nie musisz pamiętać o ładowaniu
PowerWatch 2 wyposażony jest w dwa źródła energii. Jedno stanowią „generatory termoelektryczne”, które mają za zadanie zamieniać różnicę w temperaturze zegarka i nadgarstka w energię elektryczną. Producent chwali się, że jest to dokładnie ta sama technologia, której NASA używa na pokładzie statku kosmicznego Voyager. Zasada jest prosta: im większa różnica w temperaturze zegarka i ludzkiej skóry, tym wydajniejsze jest ładowanie. Dlatego też urządzenie osiąga większą wydajność ładowania w zimie, gdy te różnice są zauważalne.
Jednakże napięcie generowane przez różnicę temperatur jest niewielkie i waha się w przedziale od 20 do 100 mV. Dlatego też producent zastosował w zegarku specjalny przekształtnik, który podwyższa podane napięcie do 5 V, które jest wartością wymaganą do zainicjowania procesu ładowania. W obliczu braku porządnych rozwiązań na rynku firma MATRIX postanowiła sama wyprodukować taki przekształtnik. Dumnie ogłosiła go za najwydajniejszy tego typu układ na świecie. Drugim źródłem pobierania energii elektrycznej są panele słoneczne, które zostały ukryte w warstwie wyświetlacza, nie wpływając jednak na jego przejrzystość.
Musisz się śpieszyć!
Zegarek MATRIX PowerWatch 2 znajdziesz na platformie Indiegogo w obniżonej cenie 249 dolarów (ok. 933 zł). Gdy urządzenie trafi już do sprzedaży, jego cena wynosić będzie 499 dolarów. Do końca kampanii pozostało zaledwie nieco ponad 30 godzin, więc jeśli jesteś zdecydowany – nie zwlekaj z zakupem!
Niezwykle cieszy mnie fakt, że producenci starają się wszelkimi siłami usunąć problem częstego ładowania smartwatchów. Niektórzy wydłużają ich pracę, stosując autorskie oszczędne systemy operacyjne, a inni po prostu… usuwają potrzebę ładowania tego typu akcesoriów. Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o takim rozwiązaniu!
źródło: Indiegogo
Komentarze