Klasa C to obecnie najpopularniejsza i najważniejsza linia modelowa Mercedesa. Mimo to producent ze Stuttgartu dość długo kazał czekać na nowy model. Klasa C debiutuje w wersjach sedan i limuzyna. Co nowego kryje W206?
W ostatniej dekadzie Klasa C była najczęściej wybieranym modelem Mercedes-Benz. Poprzednia generacja, wprowadzona do sprzedaży w 2014 r., tylko w podstawowych wersjach (Limuzyna i Kombi) trafiła w ręce ponad 2,5 mln nabywców. Najnowsza odsłona C Klasy robi kolejny znaczący krok w dziedzinie cyfryzacji i nowoczesnych rozwiązań. Pod względem designu najnowszym trendem marki jest dążenie do czystszego kształtu całości. Linia nadwozia nawiązuje do flagowej Klasy S, łącząc sportowe nuty z eleganckimi akcentami. Uwagę obserwatora zwracają dynamiczne proporcje – krótki przedni zwis i dłuższy tylny oraz duży rozstaw osi, a także pokrywa silnika z wyraźnymi przetłoczeniami. Zarówno linia okien, jak i tylna klapa ustawione zostały w podobnej płaszczyźnie, aby zachować więzi rodzinne z wychodzącym modelem. Ogólne proporcje poprzednika są tu wyraźnie zachowane.
Nowa klasa C mierzy teraz 4751 mm długości i 1820 mm szerokości. Wersje Limuzyna i Kombi są zauważalnie większe niż dotąd. Rozstaw osi wzrósł o 25 mm, do 2865 mm. Mimo zwiększenia gabarytów auta, współczynnik oporu Cx powietrza pozostał na poziomie poprzedników (limuzyna: 0,24, kombi: 0,27). Z większych wymiarów karoserii nowej Klasy C ucieszą się podróżujący – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Przestrzeń na wysokości łokci w porównaniu z poprzednikiem wzrosła o 22 mm z przodu i o 15 mm z tyłu. Miejsca nad głową z tyłu przybyło o 13 mm (w wersji kombi o 11 mm). W połączeniu z nawet o 35 mm większą przestrzenią na nogi z tyłu podróżowanie w drugim rzędzie siedzeń jest jeszcze przyjemniejsze.
Już poprzednia generacja Klasy C wyróżniała się wyjątkowo atrakcyjnym projektem wnętrza. Nowe wydanie modelu reprezentuje zupełnie inny poziom. W kabinie obecne są liczne akcenty znane z nowej Klasy S, tyle że w bardziej sportowej interpretacji. Deska rozdzielcza i centralny wyświetlacz są lekko pochylone w kierunku kierowcy. Funkcję zestawu wskaźników pełni wolnostojący ekran LCD o wysokiej rozdzielczości, dostępny w wersji o przekątnej 10,25” i 12,3”. Zwrot w kierunku cyfryzacji jest widoczny również w przypadku centralnego, dotykowego wyświetlacza (9,5” lub 11,9”). Jego pionowa orientacja jest korzystna szczególnie przy używaniu nawigacji. Oba ekrany zdają się wizualnie unosić nad deską rozdzielczą. Wnętrze zdecydowanie zmieniło swój charakter, jest teraz mniej tradycyjne i skłania się ku młodszej grupie odbiorców.
Najnowsza generacja MBUX-a
Podobnie jak nowa Klasa S, nowa Klasa C została wyposażona w drugą generację systemu MBUX. Asystent głosowy „Hej Mercedes” stał się jeszcze bardziej interaktywny. Niektóre czynności – takie jak odebranie połączenia telefonicznego – można teraz zlecić nawet bez używania hasła „Hej Mercedes”. Asystent „potrafi” też objaśnić funkcje auta, np. podpowie, jak sparować smartfon przez Bluetooth lub gdzie można znaleźć apteczkę. Ponadto, dzięki funkcji Smart Home, za jego pomocą można zdalnie obsługiwać wyposażenie inteligentnego domu. Co najciekawsze, system jest też w stanie rozpoznać pasażerów po ich głosach.
Nowoczesne jednostki 4-cylindrowe
Gama jednostek napędowych obejmuje teraz tylko 4-cylindrowe silniki z modułowej rodziny motorów Mercedesa FAME (Family of Modular Engines). Tym samym odgrywa ona istotną rolę w elastyczności międzynarodowej sieci produkcyjnej,z dostosowaną do potrzeb elektryfikacją. Oprócz turbodoładowania zarówno jednostki wysokoprężne, jak i benzynowe wyposażono w rozrusznik zintegrowany z alternatorem (ISG), który – jako „łagodna” hybryda drugiej generacji – zapewnia wsparcie przy niskich prędkościach obrotowych silnika.
Z jednostek benzynowych dostępne są 1.5 litrowe C180 i C200 (170 i 204KM) oraz 2-litrowa jednostka C300 (258 KM). Wersje wysokoprężne to 2-litrowe C220d i C300d (200 i 265KM). Napęd 4MATIC zestawimy jedynie z jednostkami C200 i C300.
Mamy cichą nadzieję, że w wersjach AMG odnajdziemy przynajmniej dodatkowe dwa cylindry… Ale na to musimy jeszcze chwilę poczekać.
Automatyczna skrzynia biegów jest teraz standardem
Automatyczna przekładnia 9G-TRONIC została udoskonalona pod kątem przystosowania do ISG i jest teraz montowana we wszystkich wersjach Klasy C. Silnik elektryczny, energoelektronikę i chłodnicę przeniesiono do skrzyni, rezygnując z okablowania – z korzyścią dla przestrzeni montażowej i masy. Dodatkowo zwiększono efektywność przekładni. Przykład: zoptymalizowana współpraca z elektryczną pomocniczą pompą oleju pozwala, w interesie efektywności, zredukować wydatek mechanicznej pompy względem poprzednika o 30%. Ponadto zastosowano nowe, w pełni zintegrowane sterowanie skrzynią, z wielordzeniowym procesorem i nową techniką łączności. Pomijając zwiększoną moc obliczeniową, drastycznie zmniejszono liczbę elektrycznych interfejsów, a waga elementów sterujących przekładnią w porównaniu z poprzednikiem spadła o 30%.
Hybrydy plug-in o zasięgu ok. 100 km
Wkrótce po premierze nowej Klasy C do oferty dołączą hybrydy plug-in z napędem czwartej generacji. Elektryfikacja robi wielki krok naprzód, korzystając z tych samych podstawowych silników. Połączenie 129-konnej jednostki elektrycznej i około 100-kilometrowego zasięgu w trybie stricte elektrycznym (WLTP) sprawia, że hybrydowa Klasa C plug-in w wielu przypadkach będzie mogła poruszać się wyłącznie „na prądzie”, bez używania silnika spalinowego – początkowo będzie to 2-litrowy wariant ultranowoczesnej 4-cylindrowej jednostki M 254. W dalszej kolejności pojawią się Limuzyna i Kombi z hybrydowym napędem plug-in z silnikiem wysokoprężnym.
Opracowany przez Mercedes-Benz AG wysokonapięciowy akumulator nowych Klas C w wersji plug-in należy do rodziny akumulatorów czwartej generacji. Składa się z 96 ogniw i ma łączną pojemność 25,4 kWh. Aby uwzględnić wysoką gęstość energii, akumulator wyposażono w wewnętrzny układ chłodzenia. Dzięki temu system zarządzania temperaturą może sterować temperaturą roboczą niezależnie od wentylacji kabiny. Oprócz harmonijnej pracy w gorących i zimnych regionach umożliwia to szybkie ładowanie prądem stałym (DC). Nawet gdy akumulator jest całkowicie rozładowany, można go „zatankować” do pełna w ciągu około 30 minut, korzystając z opcjonalnej ładowarki DC o mocy 55 kW. Dostępna jest też standardowa trójfazowa ładowarka AC o mocy 11 kW (w zależności od rynku), służąca do ładowania prądem przemiennym.
Innowacyjne reflektory DIGITAL LIGHT
Wprost z Klasy S pochodzą opcjonalne reflektory DIGITAL LIGHT. Światło w każdym takim reflektorze jest załamywane i kierowane przez 1,3 miliona mikroluster. Rozdzielczość przednich lamp wynosi zatem ponad 2,6 miliona pikseli na pojazd. Reflektory DIGITAL LIGHT oferują funkcję projekcji symboli na nawierzchni drogi. Wyświetlając linie pomocnicze, znaki lub animacje, mogą dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo jazdy.
Tylna oś skrętna
Nowa Klasa C po raz pierwszy otrzyma opcjonalną skrętną tylną oś. Patent poznaliśmy już przy okazji premiery najnowszego flagowca Klasy S. Auto z tym systemem ma być dużo zwinniejsze i stabilne w prowadzeniu. Kąt skrętu tylnych kół wynosi do 2,5 stopnia. Pozwala to zmniejszyć średnicę zawracania o 43 cm, do 10,64 m.
Klasa C W206 w pigułce
Mercedesa W206 będzie można zamawiać od 30 marca br., zaś pierwsze auta pojawią się w salonach latem 2021 r.
Komentarze