Firma Panek CarSharing spotkała się z niecodzienną sytuacją. Pijany kierowca wypożyczonym samochodem z impetem uderzył w mur katedry. Potem uciekł do kościoła, gdzie usiłował szukać schronienia.

Sytuacja miała miejsce w niedzielę po godzinie 8 na ul. Wyszyńskiego w Lublinie. Toyota Yaris pochodząca z floty wypożyczalni uderzyła tam w mur pobliskiej katedry. Chwilę po zdarzeniu na miejscu zjawiła się straż miejska, zespół ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący toyotą mężczyzna jechał od strony ul. Zamojskiej. Na łuku jezdni, z powodu niedostosowania prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego zdarzenia, auto staranowało metalowe słupki, następnie wpadło na chodnik i uderzyło w mur. Na szczęście w chwili zdarzenia nikt nie znajdował się na chodniku.

Obraz po zdarzeniu

Kierowca oraz podróżująca z nim pasażerka rzucili się do ucieczki. Chwilę po kolizji na miejscu zjawili się strażnicy miejscy, którzy ruszyli w pościg za kierowcą. Mężczyznę zatrzymali w katedrze, w której próbował się ukryć. Badanie alkomatem wykazało, że Azjata z niemieckim obywatelstwem miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mimo że od początku wiadomo było, kto jest sprawcą, Azjata nie przyznawał się do winy. Jego słowom jednak przeczą relacje świadków oraz aplikacja do wypożyczania samochodów, którą starał się za wszelką cenę wyłączyć w czasie ucieczki. Co więcej, mężczyzna przez otwarte okno miał wymiotować w trakcie jazdy. Mężczyzna umieszczony został w izbie wytrzeźwień. Jak wytrzeźwieje, zostaną mu przedstawione zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Będzie też musiał ponieść koszty wyrządzonych przez siebie szkód.

PAMIĘTAJ

Jazda po alkoholu nawet na krótkim dystansie czy drogach bocznych nigdy nie jest bezpieczna.

Kiedy zdecydujemy się na jazdę pod wpływem alkoholu, to warto pamiętać, z jakimi konsekwencjami wiąże się nasze zachowanie. W Polsce dopuszczalny poziom alkoholu we krwi kierowcy wynosi do 0,2 promila. Za przekroczenie dozwolonego limitu alkoholu w wydychanym powietrzu (czyli 0.1mg w dm3 w wydychanym powietrzu lub 0,2 promila stężenia alkoholu we krwi) grozi grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat. Jeżeli poziom alkoholu we krwi jest większy i przekracza 0,5 promila kierujący, to dopuścił się przestępstwa, grozi za to pozbawienie wolności do 2 lat oraz zakaz prowadzenia samochodu nawet do 10 lat. Jednak największą ceną lekkomyślnego zachowania może być spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, z którego konsekwencjami pozostaniemy do końca życia.

źródło : lublin112, krbrd.gov

Komentarze