Wszyscy długoletni gracze dobrze wiedzą, że mocarny komputer to nie wszystko, jeśli chodzi o elementy stanowiska gracza. Coraz więcej osób przekonuje się o tym, że spędzanie kilku godzin przy komputerze pracując, czy grając, może zostać okupione bólem kręgosłupa. Właśnie! Może, ale nie musi. Naprzeciw temu problemowi wychodzi wielu producentów, którzy starają się umilić nam długie godziny siedzenia przy komputerze. Uwzględniając wszystkie potrzeby klientów, AKRACING wypuścił na rynek fotel Overture. Charakteryzuje go połączenie sportowej sylwetki z kunsztownym designem oraz komfortem godnym każdego luksusowego elementu wyposażenia wnętrz.
Montaż
Nie ma co ukrywać, chęć przetestowania tego modelu miałem już od jakiegoś czasu. Więc gdy tylko w moim domu pojawiło się wielkie pudło z napisem AKRACING – zabrałem się do składania całości. Myślę, że skład przesyłki nikogo nie zdziwi, ale warto wspomnieć, że ogromnym plusem było bezpieczne zapakowanie wszystkich elementów. Każdy znajdował się w osobnych kartoniku, bądź foliowych opakowaniach. Dzięki temu możemy być pewni, że fotel dojdzie do nas nieuszkodzony. Pierwszym krokiem w montażu jest umieszczenie kółek w podstawce, następnie połączenie owej podstawki z siłownikiem. Kolejnym krokiem jest połączenie siedziska fotela z oparciem, za pomocą zamieszczonych śrubek. Ostatecznie wystarczy przykręcić wszystkie mechanizmy do dołu fotela i połączyć wcześniej już złożoną podstawę z samym fotelem. Warto dodać, że wraz z fotelem otrzymujemy dwie poduszki zapewniające zdrową pozycję ciała i wyraźnie zwiększające komfort.
Wygląd
Mój model testowy to zielono-czarny Overture. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po złożeniu fotela to jego bardzo solidny i stabilny wygląd. Jak się później okazało, nie tylko tak wygląda, ale i taki jest. W końcu nie ukrywajmy – cena zobowiązuje. Cały mechanizm został ukryty pod plastikowymi osłonami, więc na wierzchu nie są widoczne żadne wystające śrubki, bądź zębatki. Tapicerka wykonana jest ze skóry ekologicznej, jednak nie takiej zwyczajnej, która ma tendencje do przecierania się po kilku miesiącach. Producent zapewnia, że jest to skóra PU, która ma nawet lepsze właściwości niż skóra naturalna. Same szwy, które są perfekcyjnie wykonane (nie znalazłem ani jednej odstającej nitki lub krzywego obszycia) zapewniają doskonałe wykończenie.
Wygoda i funkcjonalność
Grzechem byłoby nie wspomnieć o komforcie, który zapewnia nam ten fotel. Siedzisko co prawda jest miękkie, ale cały czas wyczuwamy wyraźny opór. Fotel swoją budową przypomina te kubełkowe – wykorzystywane w sportach samochodowych. Natomiast nie mamy tutaj przymusu siedzenia w jednej pozycji. Całość została zaprojektowana na tyle szeroko, że same „skrzydełka” nas kompletnie nie uwierają, ani nawet nie dotykają. Warto napomknąć jeszcze o wyżej wymienionych poduszeczkach, które producent dodaje do fotela. Pierwsza z nich jest lędźwiową, a druga zagłówkową. Do żadnej z nich nie mogę się przyczepić. Spełniają swoją funkcję tak, jak powinny. Jeśli chodzi o mechanizmy, to na wielki plus można zaliczyć możliwość stopniowania nachylenia oparcia. Bez problemu podczas oglądania filmów przy komputerze, czy też, gdy potrzebowałem chwili przerwy, mogłem ustawić się w pozycji leżącej. Dodatkowo otrzymujemy jeszcze funkcję bujania. Kolejną możliwością, jest – jak w każdym fotelu gamingowym – regulacja wysokości. Ostatnim rozwiązaniem jest regulacja podłokietników. Szczerze mówiąc, był to jedyny aspekt, na którym się zawiodłem… bardzo zawiodłem. Producent oferuje nam regulację podłokietników tylko na poziomie góra-dół poprzez przytrzymanie odblokowującego guzika. Fotele tańszych marek mają już tutaj możliwości ustawienia ich całkowicie pod siebie w każdej pozycji. No ale nic, same w sobie są one wygodne i nie można się do nich przyczepić. Jeszcze tylko króciutko o kółkach. Same kółka są plastikowe, ale „felga”, na której są osadzone, jest już metalowa. Poruszanie się fotelem jest tak fantastycznie wykonane, że po jednokrotnym odepchnięciu się nogami, możemy przejechać cały pokój, bez mocnego tarcia o podłogę i zostawiania rys.
Podsumowanie
Materiał promocyjny AKRACING
Po kilku tygodniowym teście tego oto fotela, bez problemu mogę stwierdzić, że jest to jeden z najlepszych i najwygodniejszych foteli na jakim kiedykolwiek siedziałem. Pracując i grając na nim długie godziny nie odczułem żadnego dyskomfortu. Nie jest to jednak model dla każdego – niestety za jakość trzeba płacić, a w tym modelu cena robi swoje. Koszt takiego fotela na stronie producenta to 1199 zł. Jeśli jesteście w stanie przeznaczyć taką kwotę na element wyposażenia waszego biura, czy gaming roomu, zróbcie to bez wahania, bo naprawdę warto. Natomiast jeśli szukacie jakiegoś bardziej budżetowego rozwiązania, zapraszam to przeczytania tej recenzji.
Standardowo, jeśli macie jeszcze jakieś pytania lub chcielibyście, żeby jakieś inne fotele pojawiły się u nas na testach to zapraszam do podzielenia się tym w komentarzach. Równocześnie dziękuję firmie AKRACING, za udostępnienie mi fotela do testów.
Komentarze