Japońska marka pokazała właśnie nową generację modelu Yaris. Samochód zaprojektowany na platformie TNGA zmieni się nie do poznania!

Ofensywa kolejnych generacji miejskich modeli trwa w najlepsze. Po premierach Peugeota 208, Opla Corsy i Renault Clio V generacji, przyszła pora na Japońską odpowiedź. Toyota Yaris czwartej generacji właśnie debiutuje, jednakże w salonach zobaczymy ją dopiero w przyszłym roku. Szkoda, ponieważ jedno z ulubionych aut Polaków zmieni się nie do poznania.

Platforma TNGA

Nowy Yaris jest pierwszym samochodem powstałym na najmniejszej odmianie modułowej platformy Toyota New Global Architecture, nazwanej TNGA-B. Dzięki niej nadwozie ma być o wiele sztywniejsze niż dotychczas. Zmiany obejmą również pozycję za kierownicą. W poprzednich trzech generacjach kierowca siedział wysoko typowo dla miejskich modeli. Toyota zmienia filozofię i od teraz fotel kierowcy znajduje się aż o 6 cm niżej, a kierownica umieszczona jest pod niemal pionowo. Wszystko to oraz o znacznie niżej położony środek ciężkości w połączeniu z większym rozstawem osi (+ 5 cm niż w Yarisie 3. generacji) spowodować ma, że jazda nową Toyotą Yaris nabierze kolorytu.Co ciekawe, w porównaniu ze swoim bezpośrednim poprzednikiem samochód ma bardziej zwartą sylwetkę. Nowa Toyota Yaris jest krótsza o 5mm, niższa 40mm i szersza o 50mm. Inżynierowie Toyoty łamią tym samym obecne trendy w budowaniu coraz to większych aut.

Obłe, pękate nadwozie i ciekawe lampy powodują, że nikt nie nazwie już miejskiego modelu Toyoty „nudnym”. Wnętrze również kryje sporo nowości. Nowe materiały wykończeniowe, nowa wielofunkcyjna kierownica, wyświetlacz head-up display, „lornetkowe” zegary i duży wyświetlacz infotainment sprawiają, że Yaris prezentuje się niezwykle dojrzale.

Przede wszystkim hybrydowy

Nowy Yaris dostępny będzie z trzycylindrowymi jednostkami benzynowymi o pojemności 1,0 oraz 1,5 litra. Japoński producent najwięcej uwagi poświęca jednak odmianie Hybrid Dynamic Force.  1.5 litrowa jednostka wspomagana układem elektrycznym, według deklaracji producenta zapewnia o 15% większą moc, przy aż 20% redukcji średniego zużycia paliwa. Pracuje w cyklu Atkinsona i ma bardzo wysoką sprawność, która wynosi aż 40%. Co ciekawe, w ruchu miejskim nawet przez 80% czasu będzie można poruszać się przy użyciu wyłącznie silnika elektrycznego! Oznacza to, że zbliżamy się do momentu, kiedy to silnik spalinowy tylko wspomaga elektryczny, a nie odwrotnie. Najważniejsze – nowa jednostka powstawać będzie w polskiej fabryce koncernu.

Hybrydowa przekładnia E-CVT również została całkowicie przekonstruowana. Przyjąwszy strukturę dwuosiową, ma teraz bardziej zwartą budowę – jej objętość jest mniejsza o 9% w porównaniu z przekładnią zastosowaną w poprzedniej generacji Yarisa.

W skład napędu hybrydowego wchodzą również nowe, litowo-jonowe baterie trakcyjne o wyższej mocy, będące o 27% lżejsze niż dotychczas stosowane akumulatory niklowo-wodorkowe.Trzeba przyznać, że Japończycy mocno rozbudzili nasze apetyty.

Czy rzeczywiście inżynierom Toyoty udało się zbudować nowoczesny i ekonomiczny samochód miejski o ciekawym designie? Niestety aby to sprawdzić musimy jeszcze trochę poczekać. Czwarta generacja Yarisa trafi do sprzedaży dopiero w drugiej połowie 2020 r.

Źródło: samar.pl

Komentarze