Uwaga! Już jutro, 29 sierpnia policja rusza z kolejną akcją. Tym razem na celowniku pojawią się samochody, których stan techniczny wzbudza wątpliwości.

Od pewnego czasu słyszy się o zbliżających się rygorystycznych kontrolach dotyczących emisji spalin w samochodach poruszających się po polskich drogach. Zapowiedzi nabierają tempa, a w walce z trucicielami pomoże jutrzejsza akcja wydziału ruchu drogowego. Funkcjonariusze wyposażeni w analizatory spalin i dymomierze wyruszą na ulice.

Akcja „smog”

Akcja „smog” rozpocznie się 29 sierpnia o godzinie 6:00 i potrwa do 22:00. Służbę w jej ramach będzie pełniło około 5 tys. policjantów. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP przypomina, że „To już ósma tego typu akcja, która ma na celu eliminowanie z ruchu pojazdów, których stan techniczny w oczywisty sposób wskazuje na nieprawidłowe działanie silnika lub uszkodzenie układu wydechowego, co może wpływać na zwiększoną emisję spalin”.

Od stycznia bieżącego roku przeprowadzono już siedem podobnych akcji, w których w całej Polsce zostało skontrolowanych ponad 166 tys. samochodów, a zatrzymano 3,8 tys. dowodów rejestracyjnych. Z tego tysiąc dowodów zostało zatrzymanych w związku z przekroczoną emisją szkodliwych substancji. Pozostałe zatrzymania dokumentów wiązały się z innymi nieprawidłowościami w samochodach, które wpływały negatywnie na środowisko.

Co czeka nas jutro?

Dodatkowo w dniu jutrzejszym należy spodziewać się wzmożonej czujności policjantów odnośnie stanu technicznego pojazdów uczestniczących w ruchu. Kobryś podkreśla, że „Działania te pozwolą na wyeliminowanie z ruchu niesprawnych pojazdów zagrażających bezpieczeństwu oraz nadmiernie zanieczyszczających środowisko naturalne. Policjanci będą przypominali kierującym, że dający się we znaki smog, to również „zasługa” zdezelowanych aut emitujących spaliny o nadmiernej toksyczności”.

Kontrolowany pojazd zostanie sprawdzony specjalnymi przyrządami, tzn. dymomierzem i analizatorem spalin. Policja dysponuje prawie 100-ma takimi urządzeniami. W.w. przyrządy określą, czy emisja spalin oraz zadymienie spalin mieści się w przewidzianych normach. Uwaga!

„Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny w razie stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia[…] W przypadku użycia do kontroli urządzenia mamy do czynienia ze stwierdzeniem i wówczas nie ma dyskusji. Brak urządzenia nie oznacza bezradności, bo kiedy policjant np. zauważy, że z układu wydechowego wydobywa się czarny dym wtedy ma uzasadnione podejrzenie, że pojazd nie spełnia norm”.

Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego wraz ze skierowaniem samochodu na badanie techniczne to jedno, a mandat karny w wysokości 500 zł to drugie. W dodatku samochód, który nadmiernie zatruwa środowisko lub zanieczyszcza je wyciekami płynów eksploatacyjnych nie zostanie dopuszczony do dalszej jazdy, a jego podróż będzie musiała zakończyć się na lawecie.

 

Źródło: dziennik.pl

Komentarze