Ostatnimi czasy coraz więcej słyszymy plotek, jakoby Xiaomi miało porzucić dotychczasową nomenklaturę swojej flagowej linii. Zamiast modelu Mi 7 miałby pojawić się model Mi 8. Ma to więcej sensu niż może się na pierwszy rzut oka wydawać.
Mnogość dobrodziejstw
Pojawiły się nawet plotki, że chiński gigant zamierza wprowadzić na swe ósme urodziny dwa modele – Xiaomi Mi 7 oraz Mi 8. Tylko jaki byłby sens wydawania dwóch, kanibalizujących się flagowców? Chyba, że byłoby podobnie, jak w przypadku iPhone’ów – wychodzą regularne „ósemki”, a tuż obok debiutuje całkowita nowość bez ramek. Należy wspomnieć, że w Chinach cyfra 8 jest kojarzona ze szczęściem. W połączeniu z ósmymi urodzinami firmy nadanie nowemu flagowcowi oznaczenia '8′ rzeczywiście ma sens. Na rozstrzygnięcie tych doniesień należy jeszcze chwilkę poczekać.
Na pokładzie XIaomi Mi 8 ma się znaleźć Snapdragon 845, 8 GB pamięci RAM, system rozpoznawania twarzy do odblokowywania urządzenia czy czytnik linii papilarnych ukryty pod ekranem. To wszystko ma być dostępne w bardzo przyzwoitych cenach, o których w swym artykule niedawno wspominał Wojtek.
Czytnik w akcji
Tym czasem w sieci pojawił się filmik niejako potwierdzający zastosowanie w Mi 8. Krótki, bo zaledwie trzy sekundowy – ukazuje jednak proces odblokowywania urządzenia za pomocą czytnika linii umieszczonego pod ekranem. Widzimy też charakterystyczną dla Xiaomi nakładkę MIUI, która zdaje się potwierdzać autentyczność urządzenia.
Link do filmiku umieszczam pod artykułem. Najnowszy flagowiec Xiaomi – nieważne jak się będzie nazywał – ma mieć premierę już za kilka dni – 23 maja. Cztery dni później, 27 maja ma z kolei trafić już do przedsprzedaży.
Co sądzicie o zbliżającym się flagowcu Xiaomi? Zadebiutuje pod nazwą Mi 8, czy rzeczywiście zaprezentowane zostaną dwa urządzenia? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: GSMArena
Film z czytnikiem pod ekranem: LINK
Komentarze