Nierozważne zakupy części, samochodów lub urządzeń elektronicznych mogą się dla nas źle skończyć. Wszystko za sprawą przepisów kodeksu karnego, które penalizują tzw. paserstwo bierne. Sprawdź, czym ono jest i jak nie zostać jego ofiarą.
Paserstwo nieumyślne i jego problematyka uregulowana została w art. 292 KK. Przedmiotowy artykuł w paragrafie pierwszym określa, że za czyn ten uważane jest zachowanie, które wyczerpuje poniższą dyspozycję.
„Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia […]”.
Jak to z reguły bywa, norma ta nie brzmi jasno, toteż należy omówić jej poszczególne części, które zebrane w całość stanowią paserstwo.
Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności…
Zwrot ten brzmi prosto do momentu „na podstawie towarzyszących okoliczności”. Co to właściwie znaczy? Otóż za towarzyszące okoliczności poczytuje się wszystkie te, które mają związek z nabyciem. Załóżmy, że kupujemy samochód używany. Jest on w świetnym stanie i doskonałej cenie – i tutaj powinna nam się zapalić lampka, że coś potencjalnie może być nie tak. Nie oszukujmy się: nie ma czegoś takiego jak okazja. Jeśli jakiś przedmiot budzi nasze podejrzenia, to należy go niezwykle dokładnie sprawdzić. W przypadku wspomnianego auta weryfikacja dokumentów to krok podstawowy. Ponadto weryfikacja numeru VIN i sprawdzenie jego zgodności z tym, co znajduje się w dowodzie rejestracyjnym oraz karcie pojazdu, jeżeli takowa została wydana. Czy można zrobić coś jeszcze? Zweryfikować auto w bazie CEPiK. Natomiast w przypadku auta, które ma ciągłość umów, to można zwyczajnie udać się pod wskazane w umowach adresy i prześledzić drogę, którą auto przebyło. Istotnie, rozwiązania te są czasochłonne, niemniej jednak lepiej stracić kilka dni, niż zapełnić kartę karną.
…powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego…
W tym miejscu wkraczamy w niezwykle cienką znaczeniową granicę i sferę domysłów. „Powinien i może przypuszczać” to słowa, które odnoszą się nie tyle do stanu, jakie powinna w nas rzecz wywołać, co do wzorca zachowań, wzorca okoliczności, które według ustawodawcy winny w nas wzbudzić podejrzenia. W praktyce oznacza to, że o tym, czy rzecz jest „podejrzana”, decyduje standard zachowania przyjęty w ramach orzecznictwa sądowego, a nie subiektywny i skonkretyzowany w ramach danego stanu faktycznego.
…nabywa lub pomaga do jej zbycia…
Tutaj dochodzimy do sensu tego przepisu. Nabywa, czyli kupuje, a zatem utrudnia (choć nieumyślnie) odnalezienie, odzyskanie tej rzeczy, czyli niejako współpracuje ze złodziejem. Niewątpliwie wielu z Was zastanawia się, jak to jest, że kupujemy w dobrej wierze, a jesteśmy za to karani. Wszystko przez to, że zamysłem ustawodawcy jest karanie tych, którzy nie wykazali się należytą starannością przy nabyciu rzeczy, ponieważ przez to przyczynili się do pokrzywdzenia tego, który został wyzuty z posiadania w związku z popełnieniem czynu zabronionego.
Zamysł, o którym wspomniałem, doskonale oddaje sentencja Neglegentia culpa est, czyli niedbalstwo jest winą. To za tę winę karze nas ustawodawca. „Przez pomoc do jej zbycia” ustawodawca rozumie takie działanie lub zaniechanie, które przyczynia się do uniemożliwienia ustalenia pochodzenia rzeczy z popełnienia czynu zabronionego. W miejscu tym także posłużę się przykładem. Jeśli przebijamy numery, podrabiamy dokumenty czy chociażby robimy hard reset telefonu po to, aby uczynić go zdatnym do użycia przez nowego nabywcę, możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności z tego tytułu.
…albo te rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia…
Wyrażenia te brzmią jasno i pokazują, jak daleko idąca jest wola ustawodawcy w penalizowaniu, karaniu tych, którzy nawet nieumyślnie pomagają sprawcom czynów zabronionych. „Przez przyjmowanie rzeczy” należy rozumieć jej przechowywanie, a „pomoc do jej ukrycia” jako działanie mające na celu uniemożliwienie jej odnalezienia.
Podsumowanie
Paserstwo bierne to przestępstwo, na popełnienie którego nawet nieumyślnie narażony jest każdy z nas. Pamiętajmy, że lepiej wszystko sprawdzić trzy razy i dopytać pięć razy, niż raz zaniechać tego działania.
Komentarze