Zdążyliście skorzystać ze świetnej okazji i kupić Honora 7C za złotówkę w oficjalnym sklepie Allegro? Nie martwcie się, my też nie i zdaje się, że kupno smartfona w tak niskiej cenie graniczyło wręcz z cudem, ale chyba nikt nie spodziewał się czegoś innego.

Godzina 11:55, moja przeglądarka zaczyna powolnie odświeżać stronę serwisu z listą ofert sklepu Honor. No tak, zaczęło się – pomyślałem, jednakże nie ustawałem w próbach i co kilka sekund wciskałem przycisk F5. Wszystkie jednak zakończyły się fiaskiem. Kiedy wybiło południe strona Allegro już nie działała, a użytkownicy mogli ujrzeć jedynie komunikat jak poniżej.

Jak się później okazało największą szansę na skorzystanie z tej super okazji miały osoby, które korzystały z aplikacji mobilnej. Tutaj próba zakupu telefonu po godzinie 12:00 mi także się nie udała. O 12:10 aplikacja pokazywała, że sprzedanych zostało już 610 sztuk i zapasy zostały wyczerpane

Oczywiście nie dawałem sobie dużych szans na zdobycie Honora w tak okazjonalnej cenie, jednak każdy, kto usłyszał o promocji, zapewne próbował z niej skorzystać i trudno się dziwić. Takie okazje przyciągają klientelę, która nawet jeśli z niej nie skorzysta, to usłyszy o marce i w przyszłości będzie ją kojarzyła chociażby z tą promocją.

Warto dodać, że po zakończeniu promocji na aukcjach pojawiły się oferty z tym samym smartfonem w cenie również jednej złotówki, które wystawiali użytkownicy Allegro. Jak się jednak okazało, klikając „kup teraz” wcale nie udawało się zdobyć prawdziwego telefonu, a jedynie jego zdjęcie, o czym oszuści informowali gdzieś na końcu aukcji. O dziwo, wielu klientów dało się nabrać i w pośpiechu dokonało wpłaty, w tym przypadku szwindel polegał na tym, że sprzedający za wysyłkę liczyli sobie kilkanaście złotych. Radzimy więc omijać wszelkiego typu podobne „okazje”.

Przypomnijmy, Honor 7C pojawił się w oficjalnym sklepie firmy Honor w serwisie Allegro, a z okazji jego premiery pierwszych 100 sztuk produktu dostępnych było za jedyną złotówkę, czyli o 848 złotych taniej niż w normalnej sprzedaży. W naszym serwisie pisał o tym wczoraj Bartek, którego artykuł przeczytać możecie tutaj.

A co Wy sądzicie o całej akcji wokół, której było bardzo dużo szumu medialnego? Czy takie okazje są w ogóle możliwe do upolowania przez zwykłych użytkowników? Dajcie znać w komentarzach.

Komentarze