Zgodnie z prawem obowiązującym na terenie Rosji gigant z Cupertino będzie przechowywał dane użytkowników tego kraju na serwerach zlokalizowanych w kraju rządzonym przez Władimira Putina.
Apple pod ścianą
Agencja nadzoru telekomunikacji Roskmonnadzor w ubiegłym roku wydała rozporządzenie, według którego m.in. Apple będzie musiał przechowywać dane personalne swoich klientów na serwerach, które znajdują się na terenie Rosji. O jakie informacje chodzi? Przede wszystkim mowa tutaj o danych personalnych, do których zalicza się: imię oraz nazwisko, adres, książka kontaktów, a także adresy mailowe. Ponadto powyższymi obostrzeniami objęte jest także archiwum iCloud Drive, zdjęcia oraz wiadomości. Takie informacje muszą być przechowywane przez amerykańską firmę przez przynajmniej pół roku. Oczywiście dane będą znajdować się na serwerach w formie zaszyfrowanej. Powołując się jednak na zapisy prawne, służby mogą wystąpić do firmy o odszyfrowanie oraz udostępnienie im potrzebnych informacji bez sądowego nakazu. Wszystko oczywiście po to, aby władze mogły mieć jeszcze większy nadzór nad tym, jakie informacje są udostępniane oraz przechowywane przez obywateli Rosji.
Taki ruch oraz ugięcie się Apple’a zdecydowanie wpływają w sposób negatywny na wizerunek tej firmy w kraju rządzonym przez Putina. Roskmonnadzor do końca bieżącego miesiąca będzie sprawdzał, jak firma z nadgryzionym jabłkiem w logo wywiązuje się z przestrzegania wprowadzonych przepisów. Co jednak istotne, pod stałą kontrolą są również Facebook oraz Twitter, którym zarzucono niestosowanie się do przyjętych obostrzeń. Przypomnijmy: w 2015 roku w Rosji wprowadzono ustawę o lokalizacji danych osobowych, zgodnie z którą każda firma działająca na terenie państwa rosyjskiego ma obowiązek gromadzenia oraz przechowywania danych osobowych jego obywateli na serwerach znajdujących się w kraju.
źródło: AppleInsider
Komentarze