Xbox Game Pass to usługa bardzo lubiana przez użytkowników konsoli Microsoftu. Opłacamy co miesiąc stałą sumę, a w zamian otrzymujemy mnóstwo ciekawych gier, w które możemy grać bez żadnych ograniczeń. Zdaje się, że gigant z Cupertino upatruje w takim modelu biznesowym swoją szansę.

Apple nigdy w jakiś znaczący sposób nie mieszało się w gry. Nikogo jednak nie dziwi, że oczywiście poza rozrywką na komputerach oraz konsolach, masa osób gra również na urządzeniach mobilnych. Mamy dostępnych wiele tytułów multiplatformowych, w które zagrać możemy na przeróżnych urządzeniach. Wystarczy spojrzeć chociażby na Fortnite’a. W tytuł od Epic Games zagrać możemy na komputerach PC, komputerach z systemem MacOs, konsolach Playstation 4, Xbox One, konsoli Nintendo Switch oraz urządzeniach z iOS. W planach jest także wersja na Androida. Pokazuje to, jak modny jest to tytuł. Podobnie jest z wieloma grami posiadającymi tryb multiplayer.

Apple zdaje się dostrzegać potencjał mobilnych gier i planuje wprowadzenie swojego abonamentu na dostęp do produkcji z App Store. Jak miałoby to wyglądać? Podobnie jak u konkurencji, za comiesięczną opłatę otrzymywalibyśmy dostęp do gier premium. Zapytacie, kto gra w płatne gry mobilne? Otóż ja zagrywałem się swego czasu w Grand Theft Auto III oraz Vice City, które na myśl przywoływały mi czasy dzieciństwa, kiedy z tymi niesamowitymi grami spędzałem czas przed ekranem komputera. Kiedy pojawiła się możliwość posiadania ich w swojej kieszeni, na smartfonie, od razu z tej opcji skorzystałem. Niestety trylogia zawierająca GTA III, Vice City oraz San Andreas kosztuje w App Store ponad 50 zł. Całkiem sporo, w tym przypadku abonament wydawałby się rozsądnym rozwiązaniem. Nie wiemy jeszcze ile będzie wynosiła miesięczna opłata, co może okazać się kluczową informacją w podjęciu decyzji o subskrypcji. Pozostaje także poczekać na listę startowych tytułów, w które będzie można zagrać w ramach abonamentu.

źródło: Eurogamer

Komentarze