Choć do oficjalnej prezentacji pozostało kilka dni, to Ferrari już dziś postanowiło podgrzać atmosferę. Zaprezentowało zdjęcia swojego nowego auta, które ma wznieść markę na jeszcze wyższy poziom perfekcji.
Ferrari to marka kojarzona z przepięknymi, wyjątkowo szybkimi samochodami oraz krwistoczerwonym lakierem. Nie inaczej jest w przypadku F8 Tributo, które nie tylko obłędnie wygląda, ale jest niezwykle szybkie. Następca 488 GTB wyposażony został w ośmiocylindrowy silnik o pojemności 3,9 litra, legitymujący się mocą 710 KM oraz momentem obrotowym na poziomie 770 nm. Pierwsza setka na prędkościomierzu tego auta pojawi się już po 2,9 sekundy.
Skąd nazwa?
Nazwa auta nie jest przypadkowa – to hołd dla dwóch rzeczy. Pierwszą jest silnik drzemiący w tym aucie, czyli najmocniejsza ośmiocylindrowa jednostką, która kiedykolwiek została wdrożona do produkcji. Drugą natomiast centralne umieszczenie jednostki napędowej oraz dwuosobowa kabina, która ma nawiązywać do tak udanych modeli marki jak 355 i 360.
Masa wrogiem przyspieszenia
Zdanie to zna każdy, kto choć odrobinę interesuje się motosportem. W przypadku F8 Tributo masa zredukowana została o 40 kg – spory wynik, jeśli weźmiemy pod uwagę, że mówimy o aucie sportowym. To jednak nie wszystko. Poprawiono także siłę docisku, która wzrosła o 15% oraz zwiększono o 10% opływowość pojazdu. Rzec można zatem, że Ferrari dba o każdy, nawet najmniejszy szczegół.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne informacje dotyczące tego wyjątkowego auta.
źródło: informacja prasowa
Komentarze