GDDKiA szykuje się do walki z zimową aurą na polskich drogach. Do pracy przyszykowano 2 300 pojazdów, w tym pługi i solarki. Co więcej 286 magazynów wypełniono ok. 430 tys. ton soli.
Bez wątpienie obszar pracy GDDKiA jest dość znaczny. Pracownicy mają pod swoją pieczą niemalże 19 tys. km dróg krajowych, nie wliczając odcinków dróg w miastach na prawach powiatu. ZUD, czyli zimowe utrzymanie dróg, to zadanie do wykonania 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Poszczególne oddziały GDDKiA zawarły umowy na ZUD z podwykonawcami wyłonionymi w ramach przetargu.
Zgodnie z przewidywaniami GDDKiA w sezonie zimowym 2018/2019 w celu należytego utrzymania dróg może zostać zużyte 474 tys. ton soli drogowej, 3,7 tys. ton chlorku wapnia i 71 tys. ton materiałów uszorstniających.
GDDKiA określa pewne standardy utrzymania dróg w warunkach zimowych. „Plan zimowego utrzymania zakłada objęcie jednolitymi standardami zimowego utrzymania całych ciągów drogowych oraz utrzymanie tych standardów w czasie trwania całego sezonu zimowego. W przypadkach długotrwałego występowania skrajnie niekorzystnych warunków pogodowych, w szczególności zawieje i zamiecie śnieżne, długotrwałe burze śnieżne, niweczące efekty odśnieżania dróg, osiągnięcie i utrzymanie na drogach standardu docelowego może być trudne, więc mogą zdarzyć się odstępstwa od przyjętych standardów ZUD” – informuje GDDKiA na swojej stronie. Ogólnie rzecz biorąc, standard I to ten najlepszy. Mapa z oznaczeniem standardów utrzymania zimowego na poszczególnych drogach.
Oczywistym jest, że służby będą korzystały z bieżących prognoz pogody w celu podejmowania działań prewencyjnych. Przede wszystkim będą one obejmowały posypywanie solą tuż przed wystąpieniem lub na samym początku opadów śniegu. W związku z tym zamontowano ok. 1 000 kamer i ok. 500 stacji pogodowych. Zapewnią one bieżące dane na temat sytuacji na drogach krajowych, pomiar temperatury powietrza i nawierzchni, wilgotności powietrza, siły wraz z kierunkiem wiatru.
Kierowco, przepuść służby drogowe
Zadanie kierowców sprzętu do odśnieżania dróg nie jest proste. Poruszając się z prędkością ok. 40-50 km/h szerokim pojazdem niejednokrotnie zajmującym cały pas drogi po zasypanej i śliskiej nawierzchni wymaga dużo skupienia. Droga za nim jest oczyszczona i bezpieczniejsza. Lepiej więc chwilę poczekać i skorzystać z tego dobrodziejstwa. GDDKiA apeluje, by taki pojazd specjalny przepuścić na drodze, nie zajeżdżać mu drogi i nie wymuszać zjechania na pobocze drogi.
Na sam koniec pozostaje nam życzyć GDDKiA bezpiecznej pracy, a wszystkim kierowcom dużo przyczepności i bezpiecznej podróży.
Źródła; GDDKiA, dziennik.pl
Komentarze