Wśród wielu ciekawych samochodów zaprezentowanych w Genewie znalazły się też pojazdy typu kombi. Nie ważne jak je nazwiemy: avant, variant czy touring. Ważne jest to, że one wcale nie muszą być nudne!
Oto lista kombiaków, które nie tylko nie wieją nudą. Co więcej, mogą się podobać i po odwiezieniu dzieciaków do szkoły można nimi poszaleć w drodze do pracy.
Techart Grand GT Supreme
Oto model stworzony przez Techart, a oparty na Panamerze Turbo E-Hybrid Sport Turismo. Po pierwsze, zmieniono wygląd i teraz auto wygląda jeszcze bardziej drapieżnie. Po drugie, pod maską znajdziemy silnik o mocy 770 KM. Takie kombi zdecydowanie nie może być nudne!
ABT Audi RS4+
To najnowsze dzieło nadwornego tunera Audi. Audi RS4+ od ABT to limitowana seria 50 egzemplarzy. Wściekle zielony kolor i masywne felgi to nie wszystko. Uśmiech na twarzy wszystkich pasażerów oraz szybsze merdanie ogona Waszego psiaka wywoła silnik o mocy 510 KM.
Alpina B5 Bi-Turbo Touring
Alpina specjalizuje się w produkcji niezwykle wydajnych i nieprzyzwoicie komfortowych wersji poszczególnych modeli BMW. B5 Bi-Turbo opiera się na modelu 5. Napędza ją silnik V8 o pojemności 4,4 litra przeniesiony z BMW 750i, a to oznacza 600 KM mocy i prędkość maksymalną 321 km/h. B5 nie jest zabawką na tor wyścigowy. Ma on zapewnić swoim pasażerom komfortowe warunki w codziennej eksploatacji. Design nadwozia choć stonowany podpowiada, że nie mamy do czynienia ze zwykłą piątką w dieslu.
Tesla Model S Shooting Brake
Kolejny kombiak takze występuje w kolorze zielonym. Londyńskie atelier Niels Van Roij prezentuje nam swoje małe dzieło sztuki. Ten samochód oparty na Tesli Modelu S wygląda bardzo dobrze. Wóz miał być wyprodukowany jako pojedynczy egzemplarz. Jednak na chwilę obecną zebrano 20 zamówień na takie cacka, a to oznacza małą produkcję. W przyszłości firma planuje poszerzenie swojej oferty o unikalne egzemplarze luksusowych samochodów. Design nadwozia zdecydowanie przyciąga spojrzenia. Zmieniło się też wnętrze. Panele wewnętrzne zostały tak zaprojektowane, aby współgrały z wyglądem karoserii. Nie mogło tam też zabraknąć zielonych akcentów.
Mercedes-Benz CLA Shooting Brake
Na zakończenie propozycja w kolorze czerwonym. W przeciwieństwie do poprzednich aut, tym razem mamy do czynienia z samochodem przystępnym cenowo. Design jest prosty i elegancki. Pod maską nie jest też tak wściekle, jak może sugerować kolor nadwozia. Do wyboru silnik benzynowy o pojemności 1,6 l lub 2,1-litrowy motor wysokoprężny.
Który podoba się Wam najbardziej?
Źródło: Drivetribe
Komentarze