Jedni podchodzą do rankingu DxOMark z dużym entuzjazmem, inni wyśmiewają go w komentarzach za rzekomą płatną współpracę z producentami smartfonów. Firma właśnie przetestowała japońskiego flagowca, model Sony Xperia XZ3. Wypadł on w testach… dość słabo.
Aparat nie jest najmocniejszą stroną XZ3
Japońska firma znana jest z produkcji znakomitych modułów aparatów do smartfonów. Są one znakomite pod warunkiem, że… nie są zastosowane w smartfonach Sony. Japończycy mają bowiem wyraźny problem w stworzeniu optymalnego oprogramowania, które w końcu w przeważającej mierze wpływa na jakość wykonywanych zdjęć.
Co zatem eksperci ocenili negatywnie? Sony Xperia XZ3 nie radzi sobie w ciemnym otoczeniu. Wyraźnie spada wówczas nasycenie kolorów, drastycznie spada ilość szczegółów, gubi się balans bieli. A już istnym gwoździem do trumny jest gubiący się autofokus, który w trudnych warunkach oświetleniowych potrafi ostrzyć nawet pół sekundy.
Za dnia niestety nie jest wiele lepiej. Głównie zawodzi rozpiętość tonalna, a wbudowany efekt portretowy jest według firmy beznadziejny. Najniżej oceniono właśnie efekt bokeh, następnie słabą jakość cyfrowego zoomu oraz poziom artefaktów na zdjęciach.
And the winner is… Samsung Galaxy S6 Edge!
Łącznie daje to sumę 76 punktów za fotografie, co oznacza, że smartfon ledwo wyprzedził Xperię XA2 Ultra, a lepszy okazał się Samsung Galaxy S6 Edge, którego premiera miała miejsce w 2015 roku. Tutaj chyba nie trzeba nic dodawać.
Nieco lepiej Xperia XZ3 radzi sobie z nagrywaniem filmów. Uzyskała tu bowiem 85 punktów. Najbardziej doceniono elektroniczną stabilizację obrazu (na pokładzie nie ma OIS). Tutaj w przeciwieństwie do zdjęć dobrze radził sobie autofokus. Skrytykowano jednakże poziom szumów oraz jakość tekstur.
źródło: GSMArena
Komentarze