Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jan Krynicki poinformował dziś o rozpoczęciu pilotażowego programu. Punkty ładowania pojazdów elektrycznych mają powstać na autostradzie A4 oraz na trasie S8.

Jak poinformował Krynicki, do dyspozycji dzierżawców przeznaczono miejsca w ośmiu MOP-ach na autostradzie A4 oraz w pięciu na trasie S8. Może Wasza firma mogłaby wystartować w przetargu na obsługę punktów ładowania? By to zrobić, firma musi pełnić funkcje operatora punktów ładowania samochodów elektrycznych lub dostawcy usług ładowania dla tych punktów. Jako minimum określono dwa punkty przez okres co najmniej sześciu miesięcy od dnia złożenia oferty. Nie jest to koniec listy wymagań jakie ogłosił Krynicki. Dość istotnym wymogiem jest uzyskanie średniego rocznego przychodu za ostatni pełny rok obrotowy w wysokości nie mniejszej niż milion złotych. 

Na dzierżawcy będzie spoczywał obowiązek nie tylko przystosowania miejsca pod względem oznakowania pionowego i poziomego, ale również opłaty czynszu dla GDDKiA, który ma być określony w złożonej ofercie.

Stworzenie 13 nowych miejsc, w których użytkownicy samochodów elektrycznych będą mogli naładować swoje pojazdy, to naprawdę spory krok dla rozwoju elektromobilności w Polsce. Nasz kraj zdecydowanie odstaje pod tym względem od Europy Zachodniej, nie wspominając o krajach skandynawskich. Mam nadzieję, że jest to dopiero początek, a w 2020 roku użytkownicy elektrycznych samochodów będą mogli przemierzać Polskę wzdłuż i wszerz, bez obaw o brak miejsc do ładowania samochodu elektrycznego.

Co musiałoby się stać, żebyście podczas zakupu nowego samochodu w salonie zdecydowali się wybrać ten elektryczny? Dajcie znać w komentarzach.

źródło: m.infobus.pl

Komentarze