Audi i Hyundai podpisały porozumienie mające na celu rozwój i popularyzację aut z napędem FCEV. Umowa obejmuje podział kosztów i zysku obydwu firm, nie wyłączając przy tym macierzystych koncernów. Niestety czas jej trwania nie został ujawniony, dlatego nie możemy przesądzać o charakterze współpracy.

Alians umożliwia Audi oraz pozostałym członkom koncernu dostęp do części, które stworzył Hyundai w toku prac nad nad  SUV-em ix35 Fuel Cell i jego następcą: Nexo. Ponadto, koncerny wspólnie będą badać technologię pod kątem zwiększenia jej udziału w rynku. Szef działu rozwoju Audi, Peter Mertens, skomentował najnowsze poczynania marki, mówiąc: „Współpraca jest właściwą drogą do osiągnięcia przełomu w badaniach nad FCEV”.

Hyundai FCEV

Hyundai pionierem rozwoju

Fabryka HMB z siedzibą w Chungju w roku ubiegłym uruchomiła linię produkująca kluczowe elementy dla aut zasilanych ogniwami paliwowymi. Obecnie zdolność produkcyjna wynosi 3000 sztuk rocznie; mówimy tutaj o kompletnych modułach gotowych do zamontowania. Plany rozwoju zorientowane są na przyszłość i przewidują produkcję na poziomie kilkudziesięciu tysięcy sztuk rocznie. Wielkość zdolności wytwórczej uzależniana jest jednak od żądań rynku. W 2017 roku firma sprzedawała 200 pojazdów wyposażonych w produkowane tam moduły. W tym roku prognozują oni sprzedaż na poziomie kilkudziesięciu sztuk. Szef działu rozwoju, Sae Hoon Kim, komentuje dążenia koncernu następująco: „Zyski z FCEV są wciąż dalekie od prognozowanych. Jeśli rocznie zaczniemy sprzedawać sto albo i trzysta tysięcy aut, to dopiero wtedy zaczniemy zarabiać na tym pieniądze”.

Hyundai nexo

Nadzieje spowodowane ociepleniem

Koreańczycy pokładają nadzieję w Audi. Liczą oni, że współpraca z Niemcami przyniesie wzrost popytu na auta, takie jak ix35, a to pozwoli na obniżenie kosztów i uczynienie technologii rentowną. Przedstawiciel marki konstatuje porozumienie następująco: „Chcemy dać szansę dostawcom komponentów. Mamy nadzieję, że sprowokuje ich to do konkurencji między sobą, a to przełoży się na obniżenie kosztów”.

Producenci samochodów łączą siły, aby podzielić koszty związane z rozwojem zielonych technologii, mających zastąpić silniki spalinowe. Wszystko za sprawą ustawodawców, którzy na całym świecie walczą z emisją dwutlenku węgla.

Źródło: Automotive News Europe

Komentarze