Badacze z Uniwersytetu KU Leuven w Belgii odkryli sposób w jaki można szybko ukraść samochód Tesla model S. Wynik badania jest jednoznaczny, piloty otwierające Teslę można sklonować w kilka sekund.
System bezkluczykowy w Tesli model S, zaprojektowany przez firmę Pektron, był oparty na nieodpowiednim 40-bitowym szyfrowaniu. Posiadając dwa „podsłuchane” kody pilota można więc po prostu spróbować wszystkich możliwych kombinacji, aż się trafi na właściwą dla danego samochodu. Naukowcy z KU Leuvens stworzyli sześcioterabajtową tablicę możliwych szyfrogramów, dla wszystkich par kodów. Z tą tablicą i dwoma kodami mogli „dorobić pasującego pilota” w przeciągu 1,6 sekundy. To dwa razy szybciej niż Tesla osiąga pierwszą setkę…
Aby „misja” w pełni się powiodła potrzebne były następujące akcesoria:
- radia do wysyłania i odbierania sygnałów bezprzewodowych poniżej 1 GHz (np. Yard Stick One Radio),
- modułu Proxmark do klonowania tagów RFID,
- minikomputera Rasberry Pi,
- naszą sześcioterabajtową tablicę,
- kieszonkowy dysk twardy,
- baterię.
Całość kosztuje około 600 dolarów. To nic w porównaniu do ogólnej wartości Tesli.
Jak cała akcja wygląda w praktyce? Można zobaczyć na załączonym poniżej filmiku.
Jeżeli już uda się Wam ukraść Teslę to Wasza euforia zbyt długo nie potrwa. Tesla posiada zaawansowany system GPS, który zawsze jest włączony. W samych Stanach Zjednoczonych doszło do około 115 kradzieży, gdzie 112 aut wróciło do właścicieli.
O tym ataku Tesla została już dawno poinformowana. Grupa osób, która odnalazła tą lukę w zabezpieczeniach dostała od Tesli 10 000 dolarów (czy to mało w porównaniu do wartości Tesli? Oceńcie sami), ale technicy z Tesli nie spieszyli się z rozwiązaniem problemu. Dopiero w lipcu tego roku zaktualizowali oni sposób tworzenia i kodów otwarcia w modelach S, a zaledwie kilka tygodni temu wprowadzili do tych modeli dodatkowe zabezpieczenie w postaci PIN-u, który uruchamiał samochód z poziomu deski rozdzielczej.
Komentarze