Od momentu przejęcia Opla przez koncern PSA główny nacisk położono na rentowność firmy. Niemiecki producent pod nowym kierownictwem zaczyna notować poważne zyski. Dodatkowo projektanci i inżynierowie śmiało patrzą w przyszłość, prezentując model koncepcyjny Opel GT X Experimental.

Producent obiecuje, że nowy model będzie na wskroś niemiecki, a także ekscytujący i przystępny. Ma on uosabiać wartości Opla, jakich należy się spodziewać po wszystkich nadchodzących modelach. Pionierski duch marki odzwierciedla odważna, nowoczesna stylistyka nadwozia i wnętrza. We wnętrzu położono nacisk na maksymalną prostotę ukrytą pod nowoczesną elektroniką.

Stylistyka zewnętrzna

Producenci samochodów od pewnego czasu przyzwyczaili nas, że ich najnowsze samochody wyglądem mają zachwycać. Nie inaczej jest w przypadku nowego konceptu marki Opel. Pierwsze spojrzenie przykuwa charakterystyczny przód auta. Producent nazywa ten styl Opel – Vizor i ma on być spójny dla wszystkich modeli marki po 2020 roku. Tył jest rozwinięciem przodu GT X, a logo umieszczone na klapie bagażnika wykonane w technologi LED łączy tylne lampy w, jak to mówi producent, „motyw skrzydła”.

Dzieje się również przy układzie jezdnym. Nowoczesne obręcze kół przykuwają uwagę. Żółte paski na felgach nawiązują do akcentów na nadwoziu. Logo Opla zostało tak wkomponowane w felgi, by w trakcie obrotu kół pozostawało nieruchome.

Zauważyliście wyrzeźbione w nadwoziu charakterystyczne trójkątne wzory? To nie tylko zabieg stylistyczny. Od 2024 roku Opel będzie tworzył samochody tylko z napędem elektrycznym. Wyżej wspomniane figury geometryczne będą pełniły funkcję wskaźnika stopnia naładowania akumulatora.

Dodatkowe elementy graficzne wyraźnie dzielą GT X w płaszczyźnie poziomej na dwie części: górną i dolną. Ozdobne pasy w żółtym kolorze marki nadają nadwoziu zadziorności i dynamiki. Przód pojazdu został zaprojektowany na wzór kompasu – krzyżują się tam linie pionowe i poziome po środku, których mieści się logo marki. Ma to symbolizować połączenie tradycji z nowoczesnością, a samo wzornictwo kompasu znajdzie zastosowanie w przyszłych modelach producenta.

Drzwi zostały zaprojektowane tak, aby otwierały się pod kątem 90 st. Dodatkowo drzwi tylne otwierają się nietypowo, do tyłu. Zrezygnowano również ze stałego słupka „b” przez co dostęp do wnętrza jest dużo wygodniejszy.

fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel

A co we wnętrzu?

Wnętrze GT X ma spełniać dwa podstawowe warunki. Po pierwsze, ma być proste, a dodatkowo zaawansowane technologicznie. Deska rozdzielcza została uproszczona do niezbędnego minimum. Ma to ułatwić kierowcy skupienie się na tym, co najważniejsze, czyli prowadzeniu samochodu. Najnowocześniejsze technologie będą dostępne na przysłowiowe wyciągnięcie ręki.

Detale graficzne, które znajdziemy, np. na tapicerce foteli nawiązują do stylistyki zewnętrznej, podkreślając jednocześnie prostotę wnętrza. Pod zagłówkami znajdą się demontowane głośniki, których obecność podsyci wrażenia z odsłuchu audio. Kokpit zaprojektowano w taki sposób, aby poprzez minimalizację niepotrzebnych akcentów stylistycznych zadbać o jego prostotę i przejrzystość.

fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel

Przyszłość Opla

Zgodnie z ideą PACE! od 2024 roku każdy model Opla będzie dostępny w wersji elektrycznej lub hybrydowej. Stąd też GT X Experimental został zaprezentowany jako pojazd w pełni elektryczny. Źródłem energii ma być akumulator litowo-jonowy o pojemności 50 kWh z możliwością ładowania indukcyjnego. Dodatkowo GT X będzie posiadał funkcję jazdy autonomicznej na poziomie trzecim. Jeśli tak ma wyglądać przyszłość Opla – ja jestem na tak!

fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel
fot. Opel

 

Źródła: Opel, dziennik.pl

Komentarze