Hyundai i Kia stworzą kontynentalne ośrodki zarządzania w Europie i Ameryce Północnej. Działanie to ma zbliżyć proces podejmowania decyzji do rynku, czyli umożliwić dynamiczną reakcję na zmiany trendów lub rosnące wymagania klientów.

Zmiany rozpoczną się już 2 lipca br. i będą wstępem dla globalnego procesu reorganizacji, który przebuduje sposób działania obydwu firm. Pod rządami nowej polityki każde centrum będzie odpowiadało za całość działań marki na danym kontynencie, nie wyłączając planowania produkcji, marketingu i sprzedaży. Kroki podjęte przez południowokoreańskich producentów różnią się jednak od standardowej regionalizacji produkcji i mogą przyczynić się do stworzenia fasadowej struktury niweczącej krajowe inicjatywy. Miejmy jednak nadzieję, że tak się nie stanie i Kia zachowa swój oryginalny charakter.

Bliskość kluczem do sukcesu

Producenci samochodów zrozumieli, że aby sprzedać produkt muszą być blisko klienta. Dlatego delegują oni jednostki i nadają im szerokie kompetencje po to, aby podeszły one jak najbliżej klienta i zaspokoiły jego potrzeby w możliwie najkrótszym czasie. Działania te mają jednak drugie dno, czyli redukcję biurokracji, która jest przeszkodą w prowadzeniu działalności gospodarczej. Koreańczycy podzielają ten pogląd, jednak działają w sposób, który na pierwszy rzut oka może wydawać się bezsensowny.

Transformacje czas zacząć

Północnoamerykański kontynentalny ośrodek Hyundaia obejmie trzy krajowe struktury: Hyundai Motor Manufacturing Alabama (która wchłonie Kia Motors Manufacturing Georgia i Kia Motors Mexico) oraz trzy jednostki zajmujące się sprzedażą: Hyundai Motor America, Hyundai Motor Canada and Hyundai Motor Mexico. Europejski ośrodek składać się będzie z: Hyundai Motor Europe, który odpowiedzialny będzie za sprzedaż, Hyundai Motor Manufacturing Czech oraz Hyundai Assan Otomotiv Sanayi ve Ticaret — odpowiedzialnych za produkcję i Kia Motors Europe — nadzorującej sprzedaż. Na czele amerykańskiego ośrodka stanie Lee Yong-woo, który obecnie jest szefem brazylijskiego Hyundaia. W Europie natomiast będzie rządzić Choi Dong-woo, obecnie zarządzający oddziałem operacyjnym zlokalizowanym w Seulu.

Jak widać zmiany są bardzo złożone, a co za tym idzie bardzo drogie. Oby nie przełożyły się one na wzrost cen, a wpłynęły dodatnio na działania obydwu koncernów.

Komentarze