W zeszłym tygodniu Richard Hammond spełnił swoje marzenie, którym było poprowadzenie wyścigowego Porsche 911 GT3 R.
Hammond został zaproszony przez Falken Tires na Portimao Circuit w Portugalii, aby pomóc firmie w opracowaniu nowych opon do tegorocznego 911 GT3 R. Falken testował całkowicie nowe GT3 R na torze, ale przywiózł także samochód, który rywalizował w 2018 roku, czyli 911, która Hammond miał okazje testować.
Omawiany GT3 R jest pojazdem szczególnym ze względu na barwę oraz obrandowanie marką Falken. Samochód jest oparty na seryjnym Porsche 911 GT3, ale jest to tylko pozorne oparcie, ponieważ samochód został w znacznym stopniu zmodyfikowany. Przeróbki te sprawiają, że jest on znacznie lepiej dopasowany do idealnie gładkiego toru wyścigowego niż jakiekolwiek zwykła wersja 911.
Technikalia
Pod maską GT3 R znajdziemy wolnossący, sześciocylindrowy silnik o pojemności 4,0 litra-taki sam jak w seryjnym drogowym 911. Zaznaczyć trzeba jednak, że w wyścigowej wersji silnik ten, jest połączony ze specjalną skrzynią biegów przystosowaną do jazdy po torze. GT3 R ma także specjalne zawieszenie i elementy układu hamulcowego, które są inne względem 911 GT3 RS.
Hammond podszedł do jazdy po torze stosunkowo delikatnie. Powiedziano mu, że powinien spróbować doprowadzić temperaturę opon do około 90 stopni Celsjusza, aby doświadczyć większości tego, co samochód ma do zaoferowania. Kiedy jednak wrócił do boksów, powiedziano mu, że przednie opony rozgrzał tylko do 25 stopni Celsjusza.
źródło: carscoops
Komentarze