Wszystko wskazuje na to, że flagowy czeski SUV Škoda Kodiaq przejdzie niebawem face-lifting.

Auto po raz pierwszy zaprezentowano w 2016 roku. Wszystko wskazuje na to, że po trzech latach rynkowej obecności flagowy SUV przejdzie face-lifting przypadający mniej więcej na połowę cyklu modelowego. O planowanej modernizacji auta świadczy najnowsza seria zdjęć szpiegowskich. Odświeżony Kodiaq trafi na rynek najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.

Niewielkie zmiany w stylizacji

Zdjęcia w kamuflażu zdradzają, że aktualizacje stylizacji nowego Kodiaq’a ograniczać się będą do zmian w obrębie przedniej i tylnej części nadwozia, nowych zderzaków oraz odświeżonego wzoru lamp. Znak firmowy w postaci przedniego grilla pozostanie nietknięty, choć prawdopodobnie pojawi się świeże czarne wykończenie wewnętrznej kratki i obramowań żeber.

Wewnątrz przewidujemy, że Kodiaq’i powyżej wersji wyposażenia STYLE po raz pierwszy otrzymają cyfrowy panel zegarów Skoda Virtual Cockpit. Z całą pewnością cyfrowe zegary pojawią się w standardzie w sportowej konfiguracji auta Kodiaq VRS. Producent przewiduje również zastosowanie nowych materiałów wykończenia deski rozdzielczej oraz nowy zestaw materiałów wykończeniowych foteli.

Hybryda plug-in

Najbardziej godną uwagi aktualizacją Škody Kodiaq może być zastosowanie technologii hybrydowej typu plug-in. W tym celu Škoda może wykorzystać turbodoładowany czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,4 litra z niedawno odświeżonego Superb’a. Kodiaq w tej konfiguracji potencjalnie dysponowałby mocą 215 KM i 400 Nm momentu obrotowego i wartości emisji w kategorii CO2 poniżej 100 g/km (WLTP).

Auto zbudowano na platformie MQB, wspólnej dla modeli VW Tiguan i Seat Tarraco.

Aktualny model mogliśmy dla was przetestować dokładnie rok temu. Testowaliśmy wówczas egzemplarz z jednostką benzynową 2.0 TSI i napędem 4×4. Recenzję tego auta możecie przeczytać – tutaj.

Źródło: autoexpress

Komentarze