Absurdalnie niskie ceny, konkursy i uzyskany w sieci rozgłos – to przepis, jak przyciągnąć tłumy osób na otwarcie salonu z elektroniką. Ale to nie byle jaki salon – to oficjalny sklep marki Xiaomi, której wyznawcy przybyli dziś tłumnie, aby być świadkami historii.

Na czym opiera się sukces Xiaomi?

Wiele osób, które znam twierdzi, iż marka ta jest już w Polsce kultowa. Istnieje przecież hasztag #XiaomiLepsze. Gdy szukasz smartfona dla siebie lub dla kogoś znajomego, po rozpatrzeniu dostępnych ofert pozostaje powiedzieć nic innego jak „Bierz Xiaomi, bardziej się opłaca”. I tak w naszym kraju rośnie popularność chińskiego producenta. Firma, która powstała zaledwie 8 lat temu wygryzła już z rynku takich gigantów jak Samsung czy LG.

Pamiętacie te czasy, gdy posiadanie telefonu Xiaomi było czymś niezwykłym? Spełnieniem marzeń technologicznego geeka było obok posiadania Nexusa od Google czy OnePlusa produktu właśnie od Xiaomi. Pozwalał on niejako poczuć się wyjątkowym pośród wszystkich nijakich urządzeń. A jak aktualnie wygląda sytuacja? Teraz urządzenie tego producenta posiada niemal co czwarta spotkana na ulicy osoba.

Salon Xiaomi. Zdjęcie pochodzi z Mi Store Kraków.

To wszystko dzięki rewelacyjnemu stosunkowi jakości do ceny oraz oddanej grupie klientów. Wystarczy wejść na Facebooka i wpisać „Xiaomi Polska” – największa grupa zrzesza aż 25 tysięcy osób. Dla porównania, oficjalna grupa „Samsung Polska” posiada jedynie 13 tysięcy członków, czyli niemalże dwukrotnie mniej, niż fanpage chińskiej marki. To tylko potwierdza wcześniejsze pogłoski – Xiaomi rzeczywiście stało się już w Polsce marką kultową.

Czekał całą noc

Gdy wreszcie chiński gigant ogłosił uruchomienie pierwszego, oficjalnego sklepu w Polsce, w internecie zawrzało z euforii. Wybór padł na Centrum Handlowe Serenada w Krakowie. Na Facebooku, udział w wydarzeniu, którym było uroczyste otwarcie salonu zadeklarowało prawie 800 osób. Dla pierwszych 50 osób czekało 50 smartfonów Redmi 4X za jedynie 49,99 zł. Dodatkowo sprzedawane były słuchawki Xiaomi Youth za 9,99 zł. To i inne promocje sprawiły, że w Serenadzie pojawiły się ogromne tłumy. Tak ogromne, iż nie udało mi się nawet dotrzeć do środka.

Jeden z oddanych fanów marki czekał pod Centrum Handlowym już od 21 piątkowego wieczoru. Po to, by o godzinie 9 wejść jako pierwszy do Serenady, a następnie jako pierwszy klient przestąpić próg nowo otwartego salonu Xiaomi. Chyba się jednak opłacało, gdyż mógł on za symboliczną złotówkę nabyć dowolny sprzęt z oferty. Wybrał on poprawnie – smartfona Mi Mix 2 oraz zegarek.

To była historyczna chwila

Speaker prowadzący całą imprezę na chwilę przed symbolicznym przecięciem wstęgi oznajmił, iż jesteśmy świadkami historycznej chwili. Historycznej z pewnością dla samej marki, pytanie, czy dzisiejsze wydarzenie nie będzie historyczne dla całego polskiego rynku. Poprzez uruchomienie salonu Xiaomi oznajmia jednoznacznie i stanowczo – nasza ekspansja na resztę świata dopiero się zaczyna. Kto wie, co pokaże przyszłość. Być może przyszłość ta zostanie zdominowana właśnie przez chińskiego giganta.

Salon Xiaomi. Zdjęcie pochodzi z Mi Store Kraków.

Patrząc na siebie – ile mam produktów tej marki? Power bank, opaskę, transmiter FM, słuchawki, router Wi-Fi, smartwatch a nawet rękawiczki, na długopisie kończąc. Sam jestem teraz zaskoczony ilością sprzętu z logiem Mi w moim ekwipunku. Coś czuję wewnątrz, iż ta firma dopiero się rozkręca. Niedługo będziemy z pewnością posiadać w domach inne produkty marki Mi, choćby telewizory czy laptopy – one również zaczynają już podbijać rynek. Patrząc na to mogę jedynie stwierdzić – czeka nas ciekawa przyszłość.

Na koniec umieszczam film z momentu otwarcia Mi Store. Wiem, ujęcie nie jest najlepsze i drugim Nolanem raczej nie zostanę, chcę natomiast ukazać, jak wyglądało to w rzeczywistości.

Zdjęcia z wewnątrz pochodzą od Mi Store Kraków.

Komentarze