W Polsce buduje się dom ręcznie, po uprzednim zaprojektowaniu przez architekta. Najczęściej polega to na wynajęciu firmy budowlanej, która zrealizuje dla nas taką usługę. Cały proces budowania domu jest kosztowny i długotrwały. Przyszłość daje nam jednak inne rozwiązania budowy domów.
Ukraiński startup ma to zmienić. PassivDom, bo tak się nazywa startup – przedstawił robota, który ma możliwość budowania części do domu o powierzchni 38 metrów kwadratowych. Ukraiński robot potrafi wydrukować ściany, dach i podłogę. Ściany mają grubość 20 cm i wykonane są z włókien węglowych, poliuretanu, żywic, włókien bazaltowych i włókna szklanego. Resztę muszą zamontować pracownicy, czyli hydraulikę, prąd, wodę oraz okna. Drukowanie domu zajmuje robotowi 8 godzin. Taki dom posiada niezależny system kanalizacyjny, prąd pobiera z baterii słonecznych, a wodę z systemu filtrowania wilgoci zawartej w powietrzu. Wodę oczywiście można uzupełniać samemu. Jeżeli zostaje składane zamówienie na większy dom, to jego produkcja może trwać powyżej 24 godzin do miesiąca. Już w styczniu 2018 roku pierwsze 100 domów stanie w USA.
Maria Sorokina powiedziała Business Insider – „Najmniejszy model PassivDom ma 410 stóp kwadratowych (38 metrów kwadratowych – przyp. red.) i waha się od 64 000 do 97 000 dolarów.”
Wejście frontowe.
Dom o powierzchni 71 metrów kwadratowych jest w cenie od 97 000 do 147 000 dolarów.
Według mnie, taka cena za dom jest jednak sporo wyższa niż cena małego domu z Polsce. Ponadto w mojej ocenie, trwałość naszych tradycyjnych domów jest sporo wyższa niż tych z drukarki 3D. Jestem ciekawy czy w Polsce ktokolwiek skusi się na dom z drukarki 3D. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
źródło: startup Passivdom
Komentarze