W maju ubiegłego roku pojawiła się informacja o likwidacji toru Żerań w Warszawie, powodem takiej decyzji była sprzedaż terenu pod budowę nowoczesnego osiedla mieszkaniowego. Fani motoryzacji nie kryli swojego rozgoryczenia i nie ma się co dziwić, tor Żerań to legenda polskiej motoryzacji. Ten sam los parę lat wcześniej spotkał tor w Lublinie, gdzie pomału powstają nowe osiedla, a końcem 2017 roku podobny koniec groził obiektowi w Łodzi. W tym przypadku na szczęście udało się go uratować przed likwidacją.

Gran Turismo Polonia, impreza organizowana na torze Poznań cyklicznie od 14 lat. Event, który przyciąga setki super samochodów, wpływowych ludzi oraz sponsorów. W tym roku zarówno kierowcy, którzy przybyli na tor jak i widzowie musieli niestety obejść się smakiem. Impreza została odwołana z przyczyny zbyt dużego hałasu towarzyszącego ścigającym się po torze samochodom. Sytuacja żenująca i skandaliczna, która odbiła się szerokim echem nie tylko w polskich mediach.

Już w piątek, w pierwszy dzień całej imprezy, uczestnicy zostali grzecznie poproszeni przez organizatorów o niewykorzystywanie w pełni możliwości swoich samochodów, aby w ten sposób ograniczyć hałas panujący na torze. Prośba ta była kuriozalna, bo w jaki sposób uczestnicy mają się ścigać, skoro mogą wykorzystać jedynie minimum możliwości swoich samochodów. Jednak z uwagi na skargi okolicznych mieszkańców na wzmożony hałas nie można było rozwiązać tego problemu w inny sposób. Mimo wszelkich starań organizatorów, impreza została zamknięta już w drugim dniu jej trwania o godzinie 13.30 przez inspektorów Wydziału Ochrony Środowiska.

Z pierwszych doniesień wynikało, że powyższa kontrola została wysłana przez Urząd Miejski w Poznaniu. Z oświadczenia wydanego przez UM wynika jasno, że to nie oni są podmiotem odpowiedzialnym za kontrolę. Problemy z funkcjonowaniem jedynego w Polsce homologowanego przez FIA toru wyścigowego pojawiły się w momencie, w którym wokół niego zaczęły budować się domy mieszkalne. Pojawili się pierwsi mieszkańcy, rozpoczęła się walka o zamknięcie obiektu wyścigowego. Właścicielom terenów wokół toru przeszkadza hałas, smród palonej gumy oraz spalin. Sytuacja jest niepoważna, przecież osiedlając się w pobliżu takiego obiektu od początku wiedzieli z czym to się wiąże. Jednak atrakcyjne ceny działek okalających tor wyłączyły racjonalne myślenie wśród nabywców.

Gran Turismo Polonia zostało odwołane, a organizatorzy zapowiedzieli zerwanie współpracy z Automobilklubem Wielkopolskim. Okoliczni mieszkańcy się cieszą, a Automobilklub przewiduje swoją upadłość w niedługim czasie. Polska z kolei straci jedyny, liczący się na arenie międzynarodowej obiekt. Pozostało trzymać kciuki za pozytywny finał tej sytuacji, aby tor w Poznaniu przetrwał ciężkie chwile i wraz z Silesia Ringiem oraz Torem Kilce dalej przyciągał fanów motosportu. Środowisko fanów motoryzacji nie pozostaje obojętne, powstają grupy zrzeszające zwolenników torów wyścigowych w Polsce. Może właśnie dzięki takim inicjatywom uda się powstrzymać „wymieranie” obiektów wyścigowych w naszym kraju.

Komentarze