Takie znalezisko wpadło mi w oko na wykopie. Postanowiłem się nim z Wami podzielić.

W 1964 roku to urządzenie powodowało przysłowiowy „opad szczeny”, dzisiaj również robi spore wrażenie. Entuzjazm prowadzącego tę prezentację jest jak najbardziej uzasadniony. Zastanawiam się, jaki był koszt zakupu takiego urządzenia w ówczesnych czasach i czy odpowiadałby on dzisiejszym cenom flagowców. Pomimo poszukiwań nie udało mi się ustalić takiej informacji.

Komentarze