DS Automobiles, czyli samodzielna marka zakorzeniona głęboko nie tylko w samym koncernie PSA, a przede wszystkim w Citroënie zaprezentowała nam swój drugi z sześciu planowanych modeli. Jest nim DS 3 Crossback, czyli niewielki SUV, który trafia do klientów najbardziej dynamicznie rozwijającego się segmentu w Europie.

Pojazd ten bazuje na nowej modułowej platformie koncernu PSA o tajemniczo brzmiącej nazwie CMP, którą spotkać będzie można praktycznie we wszystkich modelach koncernu włącznie z nową generacją Peugeota 208. Francuski SUV dostępny będzie w salonach już w drugim kwartale przyszłego roku i zastąpi on DS 3, który pozostanie w produkcji do końca 2019 roku. Crossback oferowany będzie z silnikami benzynowymi oraz dieslowskimi, a także w wariancie w pełni elektrycznym, który wprowadzony zostanie w toku sprzedaży pojazdu.

Elektryczne przede wszystkim

Planem nie tylko DS’a, ale i całego PSA jest oferowanie każdego pojazdu w wariancie elektrycznym. Jest to śmiały krok jeśli weźmiemy pod uwagę statystyki sprzedaży oraz to, że obrót autami elektrycznymi stanowi niespełna dwuprocentowy udział w rynku. Warto jednak zaznaczyć, iż działanie te są przyszłością, a eliminacja napędu konwencjonalnego pozostaje wciąż kwestią odległą. Do napędu Crossbacka posłużą jednostki napędowe o mocy odpowiednio: 100, 130 i 155 koni mechanicznych. Jeśli zdecydujemy się na najmocniejszą jednostkę napędową to napęd na koła przekazywany będzie za pośrednictwem ośmiobiegowej przekładni automatycznej. W przypadku wariantu elektrycznego zespół napędowy generować będzie moc 136 koni mechanicznych przy prędkości maksymalnej 150 km/h i zasięgu przekraczającego 300 km według standardów WLTP. Jeśli zdecydujemy się na szybkie ładownie to poziom 80% możemy uzyskać już po niespełna 30 minutach przy wykorzystaniu 100 kW szybkiej ładowarki. Ogniwa umieszczone zostaną w miejscu zbiornika paliwa oraz pod siedzeniami i tunelem środkowym, aby zaoszczędzić przestrzeń.

Siedem inspiracji dzielone przez trzy

Stylistyka Crossbacka bez wątpienia zaczerpnięta została z „siódemki” i zmiksowana została ze wzorami zaczerpniętymi z hatchbacka DS 3. „Siódemkowy” z całą pewnością jest przód oraz tył pojazdu, które stanowią początek oraz koniec klamry spinającej boki oraz wnętrze pochodzące z „trójki”. Jeśli już o wnętrzu mowa, to warto nadmienić, iż crossback jest autem, które w segmencie wiedzie prym w przedmiocie innowacji oraz technologii typowej dla klasy premium. Przykładami przepychu bez wątpienia mogą być klamki drzwi zaczerpnięte rodem z Tesli czy światła LED-owe w technologii Matrix. To jednak nie koniec „bogactwa” najbardziej widocznym jego elementem jest brak widocznej granicy między bocznymi szybami, a panelami nadwozia. Warto wspomnieć o systemach bezpieczeństwa, które zostały zaczerpnięte z DS7, jednym z nich jest automatyczny hamulec awaryjny sprzężony z systemem kamer, które wykrywać będą pieszych po zmroku i w razie zagrożenia zatrzymają pojazd. Interesujący jest fakt, ze nie tylko bezpieczeństwo jest z pierwszej ligi. Z niej pochodzić będzie także tapicerka, która nie będzie powszechna i kiepskiej jakości.

Podsumowując, DS 3 Crossback to auto, które wyznacza standardy i opływa w innowację. Interesująca bryła oraz wyposażenie z całą pewnością przysporzą zainteresowania i zapełnią kasę koncernu.

 

Źródło: Autocar

Komentarze