Każdy, kto kiedykolwiek brał udział w procesie sądowym, wie, że czas orzekania przez sąd jest długi. Często oznacza to zaburzenie naszych planów albo uderzenie po kieszeni. Czy istnieje zatem alternatywa dla sporów sądowym trwających latami? Owszem – nazywa się mediacja (łac. mediatio) i jest alternatywą dla procesu sądowego.
Mediacja nie jest tworem europejskim. Przywędrowała ona do nas z kraju wujka Sama, gdzie stanowiła ewolucję systemu common law. Tamtejsi prawnicy doszli do wniosku, że proces zajmuje zbyt dużo czasu i zaczęli się zastanawiać, czy można go przyspieszyć. Rozważanie ich przyniosły wniosek, że gdyby strony dogadały się między sobą, to taką ugodę można przedłożyć do wiadomości sądu, a sąd po spełnieniu przez nią przesłanek uczyni ją prawomocną. Tak wyglądał rozwój mediacji w USA. W Polsce natomiast, gdzie panuje inny system prawny, mediację wprowadzano na mocy ustaw. Zagościła ona zarówno w Kodeksie postępowania administracyjnego, jak i Kodeksie postępowania cywilnego. Na potrzeby tego artykułu skupimy się na mediacji cywilnej.
Mediacja – wariant cywilny
Mediacja cywilna została uregulowana w art. 1831–18315. Poniżej ze względów celowościowych przedstawiam jej główne założenia.
- Jest dobrowolna. To znaczy nikt nas nie zmusi do podjęcia próby mediacji.
- Mogą ją zacząć strony, ale i sąd może skierować strony do mediacji.
- Może odbywać się zarówno przed sprawą, jak i w trakcie postępowania, co zawiesza postępowanie sądowe.
Mediacja przeprowadzona jest przez mediatora – jego osobę poruszę w innym artykule.
Przebieg
1. Mediacja rozpoczyna się wtedy, gdy do mediatora dotrze wniosek o wszczęcie mediacji (mediator może odmówić wszczęcia mediacji).
2. Mediacja trwa trzy miesiące z możliwością przedłużenia.
3. Mediator w trakcie mediacji zaprasza strony na spotkania, w trakcie których prezentują one swoje stanowiska i wspólnie z mediatorem dochodzą do porozumienia.
4. Z mediacji sporządzany jest protokół, który składany jest do sądu.
5. Sąd po otrzymaniu ważnej, czyli spełniającej warunki formalne, ugody przeprowadza postępowanie, podczas którego zatwierdza ugodę i w razie potrzeby nadaje klauzulę wykonalności.
Moc ugody zawartej przed mediatorem jest równa mocą z wyrokiem sądu.
Podsumowanie
Gorąco zachęcam do skorzystania z tej formy rozstrzygania sporów. Oszczędzamy w niej nie tylko czas, ale przede wszystkim pieniądze. Koszty procesu mogą wynieść dziesiątki tysięcy złotych, podczas gdy koszty mediacji to wydatek stanowiący niewielki ułamek tej kwoty.
Komentarze