Jak co roku, w okolicach targów MWC Barcelona, fani przenośnej elektroniki wyczekują nowych flagowców swoich ulubionych producentów. Czy to Xiaomi Mi7, czy właśnie Samsung Galaxy S9, jest na co czekać!
Samsung po dość udanych, aczkolwiek kontrowersyjnych, modelach oznaczonych cyferką 8, stawia w Galaxy S9 na podobne, ale delikatnie odświeżone patenty. Rendery Samsunga Galaxy S9 pochodzą od Evana Blassa, osoby, które interesują się tematyką smartfonów zapewne kojarzą tego pana. Jeśli nie wiecie kto to, to nie szkodzi, wystarczy wiedzieć, że przecieki od niego są zazwyczaj bardzo wiarygodne i mają przełożenie na rzeczywistość. Od frontu na pierwszy rzut oka bez zmian. Wielki, jak 150, Infinity Display, głośnik, aparat i czujniki. Tył to lekkie zmiany w ułożeniu aparatu i czytnika. Jak widać Samsung zauważył, że wielu osobom nie pasowało ułożenie tych elementów w ósmej serii, a więc inżynierowie i projektanci zmienili to na układ pionowy, z czytnikiem na dole. Kolejna zmiana to dwa obiektywy w S9+. Nowy flagowiec koreańskiego producenta będzie dostępny w czterech wariantach kolorystycznych: Midnight Black, Lilac Purple, Titanium Gray oraz Coral Blue. Na zdjęciu powyżej kolorystka fioletowa. Poniżej render przedstawiający wersję niebieską.
Samsung zaprezentował smartfon ze składanym ekranem. Nadchodzi Galaxy X?
Osobiście podobają mi się obie te wersje kolorystyczne, są one dość ciekawe, jestem też za zmianami w designie jakie nastąpiły, ale… Ten telefon jest nudny, to coś co już widzieliśmy rok temu, wiele się nie zmieniło. Nie jest to w żadnym wypadku rewolucja, ciężko to nawet określić ewolucją. Raczej zwykły „lift”, drobna poprawka wyglądu. Z drugiej strony Samsung doszedł chyba do swoistej perfekcji jeśli chodzi o projektowanie telefonów i trzyma się tego, jest to spójne.
Co Wy sądzicie o wyglądzie nowego flagowca Samsunga? Czy podobają się Wam poczynione zmiany? Lubicie nowy styl linii Galaxy? Samsung zmierza w dobrym kierunku, czy może stał się nudny i przewidywalny? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!
Komentarze