Firma Trasco z Bremen specjalizuje się w opancerzaniu samochodów, głównie reprezentacyjnych limuzyn i dużych SUV-ów. Jednak Niemcy zdecydowali się zbudować swój nowy system ochrony pancerzy o nazwie A-Kip (Anti-Kidnapping), nie na żadnej znanej „siódemce” BMW, ale na Coupé Aston Martin DB11.

Coupé DB11 wyposażone jest w silnik V12 o mocy 608 KM (700 Nm). Napęd na tył, przyspieszenie do setki w 3,9 sekundy.

Lekki pancerz oraz system zapobiegający porwaniom. Samochód ma być odporny na strzały z krótkiej broni palnej – pociski kalibru .38, 9 mm, Magnum .44, a także standardowe strzelby „dwunastki”. W tym celu wstawiono panele w drzwi oraz pancerne szyby. Samochód z takim wyposażeniem jest cięższy o 150 kg względem seryjnej wersji.

Dużo dla samochodu sportowego, ale niewiele dla pojazdów opancerzonych. Cena jest negocjowana indywidualnie z potencjalnymi nabywcami.

Dlaczego Trasco wybrał Aston Martina jako samochód pokazowy? Przedstawiciele firmy mówią, że chcieli w ten sposób zademonstrować wszechstronność nowego projektu – może on być zainstalowany na prawie każdym samochodzie, niezależnie od typu nadwozia. Prawdopodobnie istnieje odniesienie do Bonda: tradycyjnie, od pierwszych filmów o 007 jego Astona Martina wyposażono w sprzęt szpiegowski, w tym różne rodzaje zbroi. Teraz fani marki mogą przynajmniej częściowo czuć się super-agentami.

Komentarze