Nitecore LA30 jest jedną z tych latarek, których nie potrzebujesz, dopóki jej nie masz. Ale jeśli chociaż raz będziesz mieć okazję jej użyć – zakochasz się od pierwszego włączenia.
Specyfikacja
- dioda: 8 białych diod z wysokim CRI, 3 diody do światła czerwonego;
- strumień światła: max 250 lumenów;
- wodoodporność: IP66;
- odporność na upadki: do 1 m;
- materiał wykonania: ABS;
- waga: 117 g (bez dodatkowych baterii);
- pamięć trybów: nie;
- dodatkowe akcesoria: kabel microUSB, zapasowe uszczelki;
- akumulator: tak, wbudowany; 1800 mAh Li-ion;
- ilość trybów: 7 (3 podstawowe + 2 podstawowe czerwone + beacon + SOS).
Nitecore LA30 – pierwsze wrażenia
Latarka przychodzi do nas zapakowana standardowo w kartonowe, żółto-czarne pudełko. W środku znajdziemy instrukcję obsługi, kabel do ładowania i zapasowe uszczelki. Z jednej strony minimalistycznie, ale z drugiej strony, mamy wszystko, czego potrzebujemy do użytkowania. Nitecore LA30 jest lampką typowo turystyczno-kempingową. Jej zadaniem jest oświetlić rozproszonym światłem jak największy obszar. Wyposażona w 8 diod (producent niestety nie podaje żadnej informacji jakie to są diody) o wysokim CRI (powyżej 90), daje przyjemne dla oka (choć bardzo delikatnie wpadające w zieleń), lekko ciepłe światło. Na pudełku rzuca się w oczy żółty napis „BI-FUEL”. Co to oznacza dla użytkownika?
Zasilanie i czas działania
W Nitecore LA30 zasilanie jest idealnie przemyślane. Mamy tu do dyspozycji wbudowany akumulator litowo-jonowy o pojemności 1800 mAh, który możemy naładować za pomocą dołączonego kabla microUSB. Akumulator w najwyższym trybie wystarczy na 4 godziny ciągłego światła. Dodatkowo, można go ładować nawet, gdy latarka jest włączona, więc podłączając np. power banka, latarki możemy używać kilkanaście/kilkadziesiąt godzin bez przerwy. A gdy zapomnimy naładować akumulator, a nie mamy dostępu do prądu? Nitecore LA30 ma miejsce na włożenie dwóch baterii typu AA (zarówno alkaliczne, jak i Ni-MH), jako zasilanie dodatkowe. Dzięki temu zyskujemy dodatkowe 3 godziny na najwyższym trybie, lub 7 godzin 30 minut na trybie średnim. To właśnie ta uniwersalność sprawiła, że Nitecore LA30 tak bardzo przypadła mi do gustu. Nie zawsze mamy gdzie naładować wewnętrzną baterię, a popularne paluszki można kupić w prawie każdym sklepie lub wyjąć z innego, nieużywanego aktualnie sprzętu.
Konkretne czasy działania wyglądają następująco:
Wewnętrzny akumulator:
- 250 lm – 4 godz;
- 55 lm – 9 godz 15 min;
- 8 lm – 56 godz;
- 40 lm światło czerwone – 7 godz 15 min;
- 5 lm światło czerwone – 48 godz.
Baterie AA (Ni-MH 2450 mAh):
- 250 lm – 3 godz;
- 55 lm – 7 godz 30 min;
- 8 lm – 48 godz;
- 40 lm światło czerwone – 6 godz;
- 5 lm światło czerwone – 40 godz.
Ładując akumulator do pełna i wkładając dwie nowe baterie możemy zatem uzyskać 250 lumenów przez 7 godzin.
User Interface i tryby
Nitecore LA30 jest chyba pierwsza latarką, w której nie przeszkadza mi brak pamięci trybów. Jej obsługa jest bardzo intuicyjna. Przytrzymanie przycisku około 0.5 sekundy włączy latarkę w najniższym trybie światła białego. Wyłącza się również przytrzymaniem guzika. Krótkie naciśnięcie przycisku, przy włączonym świetle, zwiększy tryb na średni, a następne na wysoki. Najprościej mówiąc, jest to pętla słaby > średni > wysoki > słaby… itd. Czerwone światło włącza się po szybkim dwukliku i przełącza się je tak samo w pętli słaby > wysoki > beacon > SOS. Co ciekawe, Nitecore LA30 wyposażony jest we wskaźnik poziomu naładowania baterii. Krótkie naciśnięcie przycisku, gdy latarka jest wyłączona, sprawia, że mała czerwona dioda pokazuje nam aktualny stan naładowania akumulatora w następujący sposób:
- 3 mrugnięcia – poziom naładowania powyżej 50%;
- 2 mrugnięcia – poziom naładowania poniżej 50%;
- 1 mrugnięcie – poziom naładowania poniżej 10%.
Bardzo przydatna funkcja, szczególnie, gdy nieczęsto używamy latarki i nie wiemy w jakim stanie jest bateria. Ponadto, podczas ładowania baterii, latarka poinformuje nas zieloną diodą, gdy akumulator będzie naładowany do 100%.
Użytkowanie
Nitecore LA30 sprawia wrażenia, jakby wszystko było w niej przemyślane. Kształt latarki sprawia, że można ją postawić na płaskiej powierzchni. Dzięki magnesom (dla pewniejszej przyczepności na całej powierzchni latarki, zastosowano dwa mniejsze magnesy) możemy przyczepić lampkę do dowolnego metalowego elementu, a metalowe ucho sprawia, że Nitecore LA30 można powiesić np. w namiocie lub przyczepie kempingowej i używać latarki, jak i „górnego” światła.
Idealnie by było, gdyby tryby beacon i SOS były dostępne również w przypadku białych diod, gdyż te są zdecydowanie mocniejsze (250 lm vs 40 lm), ale czerwone, mrugające światło też bardzo dobrze sprawdzi się np. jako światło ostrzegawcze podczas awarii samochodu nocą.
Gdy otrzymałem latarkę od producenta, to zastanawiałem się, czy będę jej używać częściej, niż te kilka razy w roku podczas wypadów pod namiot czy przyczepę kempingową. Jak tylko zacząłem się nią bawić, to od razu spodobało mi się rozproszone światło, które daje oraz zakres jego mocy. Aktualnie Nitecore LA30 zawsze mam na wierzchu w mieszkaniu i bardzo często używam jej jako delikatnej lampki nocnej, gdy zwykłe światło jej za mocne i niepotrzebne. Tym bardziej, że mogę ją postawić lub przymocować dosłownie wszędzie, a zwykła lampka nocna najczęściej nie daje takiego komfortu.
Podsumowanie
Raczej trudno będzie zabrać Nitecore LA30 na nocny spacer po lesie i nie jest to latarka do EDC, ale gdy zabraknie prądu w domu lub gdy szukasz latarki na wakacje pod namiotem, to ciężko będzie o lepszą propozycję. Najlepszym podsumowaniem niech będzie to, że odkąd ją dostałem, stała się najczęściej używaną przeze mnie latarką i wszystko wskazuje na to, że jeszcze długo tak zostanie. Nitecore LA30 można kupić za $39.95 w oficjalnym sklepie.
Za dostarczenie sprzętu do testów pragnę podziękować producentowi – Nitecore.
Komentarze