Kimi Raikkonen rozpoczyna sezon 2019 Formuły 1 w nowych barwach. To dopiero początek, a wręcz wyłącznie rozgrzewka przed prawdziwymi emocjami. Dla samego Kimiego Raikkonena testy w Barcelonie to wielkie zmiany.

Zeszły sezon zakończył się dla 39-letniego fińskiego kierowcy zakończeniem współpracy z Ferrari. Ten jednak postanowił kontynuować swoją przygodę w świecie ryczących silników i w 2019 roku kierowca startuje w barwach Alfy Romeo.

Wystarczył już pierwszy tydzień testów Formuły 1 w Barcelonie, aby te utwierdziły go w słuszności podjętej decyzji. Sam Raikkonen podkreśla, że miał już dość sytuacji w Ferrari, nie zgadzał się też z niektórymi decyzjami zespołu. „W końcu żadnych politycznych gierek” – podsumowuje zmianę drużyny.

Kimi już wcześniej zaznaczał, że Alfa Romeo Racing pozwoli mu czerpać większą niż dotychczas frajdę z jazdy. Chyba właśnie o to chodzi, co nie? Jego słowa tylko potwierdzają, że się to udało. „Naprawdę mam przyjemność z jazdy samochodem. W Alfie Romeo wszystko kręci się wokół sportu, nie ma jakichś niepotrzebnych zagrywek jak w Ferrari i głupiej paplaniny. To ułatwia wszystkim zadanie” – zauważa kierowca.

To jeszcze nie wszystko. W odczuciu Raikkonena nawet media zmieniły podejście do jego osoby. Tak to już jest, że te lubują się w podkreślaniu tych negatywnych historii. „Teraz tego nie ma” – mówi Kimi.

Co z bolidem Alfy Romeo? Według doświadczonego kierowcy może on okazać się udaną konstrukcją. Czasy Raikkonena podczas testów w Barcelonie były dość dobre, jednakże jego team nie sprawdzał jeszcze tempa wyścigowego. Póki co testom poddawali jedynie mieszanki opon. W każdym razie w odczuciu kierowcy bolid ma dobry balans oraz gwarantuje dobrą przyczepność. Kimi nie może doczekać się już kolejnych prób, gdy będzie mógł wycisnąć z bolidu ile tylko się da. „Zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi” – mówi.

Już niedługo przekonamy się, jak będzie na prawdziwych zawodach. Sezon 2019 startuje 17 marca Grand Prix Australii.

źródło: Sportowe Fakty

Komentarze