Już w najbliższą środę rozpoczyna się Międzynarodowy Salon Samochodowy w Pekinie – producenci zapewne pracują w pocie czoła przygotowując ostatnie najistotniejsze elementy, by wszystko było perfekcyjne i idealne. Tymczasem Volvo prezentuje swój koncept, który ma zmienić odczucia płynące z podróży samochodem. Według Szwedów – kluczową rolę mają odgrywać doznania.
Volvo S90 Ambience według producentów ma stanowić definicję luksusu. Projekt przedstawiony na zdjęciach nie pozostawia sobie wiele do życzenia. Na pierwszy rzut oka rzuca się brak przedniego fotela pasażera. We wnętrzu zamontowano bowiem tylko 3 niezależne fotele – kierowcy oraz dwóch pasażerów podróżujących z tyłu. Przedni fotel obok kierowcy w koncepcie pełni funkcję podnóżka dla siedzącego za nim pasażera.
Sam fakt pozbycia się jednego miejsca w standardowym S90 nie czyni wersji Ambience wyjątkową. Wyjątkowości dodają jej „wrażenia zmysłowe”, którym będą poddawani podróżujący.
Kabina samochodu będzie dopasowywać odczucia odpowiadające nastrojom pasażerów. Ci, żeby mogli poczuć władzę nad samochodem siedząc w fotelu pasażera – będą mieli do dyspozycji sterowanie funkcjami, które przewidziano w ramach działania na zmysły – smartfonem. Volvo S90 Ambience będzie synchronizował ze sobą dźwięk dostarczony przez system Bowers & Wilkins, zapach stworzony przez Byredo oraz wizualizacje, które będą wyświetlane na suficie samochodu. Do wyboru będzie aż 7 motywów wizualnych.
Komentarze