Poza iPhone 11, iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max na wczorajszej konferencji pojawił się również nowy Apple Watch 5 i iPad. Czy konferencja zrobiła duże wrażenie na oglądających?

Chyba nie. Ja również jestem w gronie delikatnie rozczarowanych. Czy pojawiło się coś nowego? Trochę tak, ale niedosyt pozostaje. Pod artykułem znajdziecie mój poranny film traktujący o pierwszych wrażeniach. Może napiszę czego mi zabrakło w iPhone 11 Pro. Liczyłem, chyba naiwnie, na USB-C. Byłem pewny, iż nowe iPhony będą mogły się dzielić bezprzewodowo energią z innymi urządzeniami – też nie. Liczyłem bardzo że linia PRO będzie startowała z zasobem pamięci co najmniej 128 GB ale mamy stare 64. Szczerze odradzam zakup 64 a dopłata do wersji 256 jest dość sroga.

Co nowego – zespół aparatów tym razem w wersji PRO składający się z 3 obiektywów: szerokokątnego, klasycznego i zoom (0.5x, 1x, 2x). Nowy procesor bardziej wydajny – około 20% ale dużo mniej prądożerny – oszczędniejszy o około 40 %. Przekłada się to na 4h w przypadku iPhone 11 Pro i 5h w przypadki iPhone Pro Max dłuższy czas pracy na baterii – duży plus.

Poprawiony też jest wyświetlacz i wszystko nazywane jest PRO. Pro Design – nie wiem gdzie, Pro display, Pro camera, itd.

Generalnie zabrakło efektu WOW. Apple powoli staje się ofiarą własnego sukcesu, gdyż wygłodniali użytkownicy oczekują przełomów a spektakularnych niestety brak.

Hitem sprzedaży poprzedniej edycji był iPhone Xr i wydaje się że ten rok również może należeć następcy – iPhone 11. Ten model jest najlepszym połączeniem ceny do oferowanych możliwości, i co ciekawe jest tańszy od zeszłorocznego Xr. Pomimo wysokiej ceny dolara w Polsce też nabędziemy go taniej niż iPhone Xr. Poprzednik nie wychodzi z oferty i będzie jeszcze tańszy – w przedsprzedaży wyceniany jest na 3599 pln. Jeżeli nie przeszkadza wam ekran LCD (jakościowo nie odstaje ale designersko znacząco) to zapowiada się ciekawy zawodnik. Od lini PRO głownie różnie się właśnie słabszym ekranem, brakiem obiektywu zoom.

Modele PRO to większy wydatek niż zeszłoroczne Xs – główna przyczyna to wzrost ceny dolara. Na rynku Amerykańskim kosztują tyle samo co zeszłoroczne modele. Tak więc za tą samą cenę otrzymujemy telefon z dodatkowym obiektywem ultra wide oraz znacznie mocniejszy a zarazem oszczędniejszy procesor. Teoretycznie nie jest źle, ale niedosyt pozostaje.

Nowy Apple Watch 5 wyposażony został w funkcje Always On Display. Dla mnie to dobra wiadomość, bo takiej opcji mi brakowało, co podkreślałem podczas recenzji poprzednika. Czy zdecyduje się na wymianę – czas pokaże.

Komentarze