Crossovery nadal są swego rodzaju niszą na rynku motoryzacji. Wydawać się może, że spora grupa nabywców nie jest do końca świadoma, „czym właściwie jest ten crossover i do czego może się nadać”. Citroën swoją nowością próbuje przekonać do zakupu nie tyle funkcjonalnością, co wyglądem i sprawdzoną jakością – zatem testujemy Citroën C3 Aircross.

Stosunkowo świeży model Citroëna – C3 Aircross trafił do naszej redakcji w wersji Shine z silnikiem benzynowym 1.2 PureTech, który pracuje pod kontrolą automatycznej skrzyni biegów. Generalnie – dostaliśmy bardzo dobrze wyposażoną wersję. Wszystko, czego można oczekiwać od Citroëna i zaznaczyć sobie w konfiguratorze, żeby było „na bogato” – znalazło się w testowym modelu. O tym jednak później. Pierwszy mój kontakt z tym samochodem, kiedy mogłem zobaczyć go z bliska, wsiąść za kierownicę i zapoznać się z nim był trochę jak sytuacja, kiedy w restauracji zamawiamy danie, którego nigdy wcześniej nie próbowaliśmy i kompletnie nie wiemy czego się spodziewać. Całkowita konsternacja w głowie i tysiące pytań do siebie – „co się działo w wyobraźni citroenowskich designerów, kiedy rysowali projekt C3 Aircross’a”. Pierwsza myśl – zwykły C3 napakowany sterydami z odklejonymi bocznymi bumperami. Po kilku chwilach okazuje się, że podobieństwo do ce-trójki jest dość wątpliwe. Prawda, że można się tutaj doszukać podobieństw, jednak na dobrą sprawę – są to takie rzeczy, które są podobne w każdym modelu Citroëna. Poza tym, auto jest zupełnie inne.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Z kwestii technicznych, dla miłośników cyferek, na rysunkach najistotniejsze będą wymiary C3 Aircrossa, a więc: jego długość wynosi 415 cm, co czyni go ponad 15 cm dłuższym od C3. Wysokość, jaką osiąga to 164 cm, natomiast szerokość jest równa 182 cm. Rozstaw osi z kolei wynosi 260 cm. Imponujący jest też prześwit, który osiąga 175 mm. Dla zadowolenia kolejnej grupy, jaką są wielbiciele personalizacji wszystkiego, co da się dodać we własnym guście, Francuzi przygotowali całkiem sporo możliwości konfiguracji karoserii. Mamy tutaj aż 90 wersji barwnych C3 Aircrossa. Aż 90! To oznacza, że można ponieść się fantazji i wybierać spośród 8 kolorów nadwozia (w tym 3 malowania dachu za nieco ponad 1000 zł), kilku odcieni lusterek, relingów, naklejek na bocznych szybach i kolorów akcentowych wewnątrz. Do tego oczywiście kilka wzorów aluminiowych obręczy 15″-17″. Możliwości generalnie są całkiem spore i zdecydowanie każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny Aircross’a zaczynają się od 52 900 zł w wersji Live, a więc najuboższej pod względem wyposażenia. Kolejne wersje Feel i Shine to koszty rzędu – odpowiednio 58 900 zł i 66 500 zł. Każde elementy wyposażenia dodatkowego/silniki/przekładnie to wydatki, które potrafią podnieść ostateczną cenę nawet powyżej 100 000 zł. Nasz egzemplarz testowy wyposażony w:

  • Koło zapasowe (500 PLN),
  • Okno dachowe sterowane elektrycznie (4 500 PLN),
  • System Park Assist + System kontroli martwego pola + ADML (6 000 PLN),
  • Grip Control & Hill Assist Descent (2 660 PLN),
  • Ładowarka indukcyjna + VTH + Kolorowy LCD (3 600 PLN),
  • Pakiet Rodzinny (1 640 PLN),
  • Tapicerka METROPOLITAN GREY (1 540 PLN),
  • Pakiet Style Orange (800 PLN),
  • Dach bi-ton – Noir Ink Black (1 350 PLN),
  • Lakier metalizowany,

według cennika kosztuje 103 140 zł.

Można też właściwie wspomnieć o konkurencji – choć wydaje się ona niewielka i w niektórych przypadkach niezbyt oczywista. W tym samym segmencie mamy bliźniaczego Opla Crosslanda X, który na dobrą sprawę dzieli z C3 Aircross płytę podłogową, Peugeota 2008, czy też Renault Captura. No, może też Mazda CX-3 może walczyć o klientów. Mimo wszystko – rywalizacja między tymi autami w kategorii Crossoverów jest dość nierówna. Choćby ze względu na kwestie wizualne. W mojej opinii – Citroën C3 Aircross wygląda tak niecodziennie w porównaniu z pozostałymi wcześniej wymienionymi konkurentami, że w ogólnym rozrachunku – chęć posiadania świeżo wyglądającego samochodu może być kluczowa podczas ostatecznej decyzji zakupowej.

Zacznijmy jednak od wnętrza…

Otwierając drzwi i zajmując miejsce za kierownicą, pierwszy raz trudno udać brak zainteresowania. No, chyba że popatrzymy na przyciski od elektrycznych szyb – tam rzeczywiście ciężko znaleźć coś interesującego, chyba że dla nadpobudliwych kierowców, którzy odczuwają przyjemność z zamykania i otwierania wszystkich okien. Ciężko jednak nudzić się tak bardzo i być na tyle odpornym na stylistykę wnętrza, że najprzyjemniejsze jest klikanie przycisków przy lewym podłokietniku.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Na pierwszy rzut oka w redakcyjnym Citroënie rzuca się jasna tapicerka foteli z pomarańczowymi akcentami, która jest powtórzona na desce rozdzielczej. Pomarańczowe wstawki znajdziemy na osłonach nawiewu, a nawet na dolnej części kierownicy. Materiałowe obicie wzdłuż całej karoserii, według mnie jest świetne – dodatkowo jest ono dość miękkie w dotyku – może nie tak miękkie, jak sofa, na której można spędzić cały dzień przed telewizorem, ale jednak, znacznie przyjemniejsze w odczuciu aniżeli plastiki, które znajdziemy w pozostałej części wnętrza. Żeby chociaż delikatnie zrekompensować twardość plastików – Citroën wpadł na pomysł, żeby je trochę upiększyć – tym sposobem dostajemy prostokątne przetłoczenia na drzwiach – identyczne jak wybrzuszenia na bumperach w C3. Lewy podłokietnik kierowcy i prawy pasażera również wykończony jasnym materiałem, nawet po długiej trasie, nie będzie sprawiał dyskomfortu. Jest nawet przyjemny, choć nadal nie jest to „idealna miękkość”.

Nie sposób też nie zwrócić uwagi na dźwignię hamulca ręcznego. Szeroka, gruba, masywna – zaskakująca jeśli francuskie wzornictwo w motoryzacji jest nam obce. Jeśli jednak mamy pojęcie o pomysłach designerów z Francji – to w zasadzie nic dziwnego. Osobiście wolałbym jednak standardową dźwignię, czy też przycisk, a zaoszczędzone miejsce przeznaczyć jako miejsce do kubka.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Sterowanie większością funkcji samochodu odbywa się przy pomocy dużego, 7″ ekranu w środkowej części deski rozdzielczej i o ile braku płynności systemu nie można mu zarzucić, to niestety intuicyjność w pierwszych dniach pozostawia wiele do życzenia. Podstawowe i najważniejsze pozycje, a więc nawigacja, klimatyzacja i media są oznaczone na ramkach wyświetlacza i z tymi funkcjami nie ma większego problemu. Natomiast w przypadku chęci wgłębienia się w ustawienia samochodu, czy też sparowania telefonu lub innych rzadziej używanych rzeczy – lepiej zatrzymać się na poboczu i przeprowadzić wszystko w spokoju. Po kilku dniach obsługa wchodzi w nawyk kierowcy, ale trzeba mimo wszystko się przygotować, że dotarcie do niektórych elementów w menu zajmie dłuższą chwilę. Szata graficzna systemu, jak najbardziej na plus – cieszę się, że nie ma tu żadnych zbędnych rzeczy, które jeszcze bardziej przeszkadzają w obsłudze. Eleganckie i minimalistyczne są też analogowe zegary. Białe podświetlenie w nocy nie razi w oczy. Jeszcze coś! Zegary przy zapalaniu silnika wykonują obrót do swoich maksymalnych wartości. Mimo, że nie jest to żaden potwór z 5-litrowym silnikiem pod maską, który na obrotach w czerwonym polu słychać we wszystkich sąsiadujących powiatach – to jednak fajny smaczek i miło na to popatrzeć przed jazdą.

Jeśli chcemy dodać nowoczesności do wnętrza C3 Aircross, trzeba będzie przygotować dodatkowe 3600 zł na przezierny wyświetlacz head-up display (HUD). Fajny dodatek, który warto mieć – zdecydowanie pozwala poprawić koncentrację kierowcy na drodze. Wyświetla się na nim oczywiście prędkość, wskazania nawigacji i znaki drogowe ograniczające prędkość, które wykryła kamera – taki system również znajduje się na pokładzie Citroëna. Działa swoją drogą bardzo dobrze – bez większych opóźnień wyświetlał ograniczenie, które znalazło się na znaku.

Bardzo ciekawym dodatkiem jest miejsce na telefon z indukcyjnym ładowaniem. Miło, że zostało ono wykonane z gumy, która zapobiega przesuwaniu się aparatu podczas drogi. Identyczny materiał został wykorzystany na półce nad schowkiem przed pasażerem, gdzie znajdzie się miejsce na telefon, klucze etc. Odnośnie schowka – raczej nie zmieścimy tam całego życiowego dorobku, chyba, że jest nim tylko instrukcja od Citroëna C3 Aircross i mała paczka chipsów.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Dźwięk… ten, który wydobywa z siebie 3-cylindrowy silniczek jest dobrze wygłuszony, więc można spokojnie prowadzić rozmowy do prędkości ok. 110km/h. Jeśli jednak zechcemy posłuchać muzyki z głośników – najpierw ustawienia tonów wysokich, średnich i niskich. Dopiero po tej czynności system gra akceptowalnie, choć nie jest to niesamowita jakość. Przy cichej muzyce nie jest to może bardzo istotne, jeśli jednak ustawienie głośności znajdzie się blisko maksymalnego poziomu – nie doznamy tutaj niesamowitych wrażeń akustycznych. Jakoś to gra – ani to bardzo dobrze, ani bardzo źle. Audiofilom zdecydowanie odradzam – choć tacy pewnie jeżdżą z customowymi głośnikami i wzmacniaczami droższymi od testowanego Aircrossa.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Ogólnie rzecz biorąc – wnętrze zdecydowanie na plus. Francuskie wzornictwo bez wątpienia ma swoich zwolenników i może się podobać. Jest tutaj po prostu świeżo, ładnie i przede wszystkim znajdziemy dla siebie dużo miejsca – zarówno z przodu jak i z tyłu. Wszystkie elementy wewnątrz są bardzo dobrze spasowane. Nic nie wydaje niepokojących dźwięków przy nawet mocnym szarpaniu. Nawet mimo obecności sporego okna dachowego pozostaje sporo miejsca na głowę w przypadku osób o wzroście ok. 185 cm. Pasażerowie z tyłu mogą przesuwać kanapę w zakresie 15 cm i pochylać oparcie w zakresie 21-27 stopni. W związku z tym pojemność bagażnika waha się od 410 do 520 l. Całkiem sporo – a dzięki regularnym kształtom – nie będzie problemu z zapakowaniem walizek i innych bagaży. Istnieje możliwość przewożenia długich przedmiotów (np. narty) dzięki otwieranej środkowej części tylnej kanapy. Rozłożenie „przejścia” pomiędzy bagażnikiem a kabiną daje pasażerom duży podłokietnik z uchwytami na napoje. Żeby nie było jednak aż tak dobrze – udało mi się doszukać małych wad. Przede wszystkim – brak miejsca na kubek. Wprawdzie jest mała przegroda pomiędzy przednimi fotelami, ale miejsce to jest bliższe pasażerom z tyłu, aniżeli kierowcy, co podczas podróży, żeby chwycić kubek wymusza wykonywanie ruchów ręką zbliżonych do tych, jakie obserwujemy w horrorach o opętanych dzieciach. Miejsce w boczkach drzwi oczywiście jest przewidziane, ale na trochę większe przedmioty, więc zmieszczenie 1,5 l butelki nie będzie problemem. Oprócz tego – może trochę wada znaleziona na siłę i nieistotna dla kierowcy, a pasażera – ale… podłokietnik. Właściwie jego brak. O ile kierowca może rozłożyć sobie miękkie oparcie, to dla pasażera takiej opcji nie przewidziano.

Wrażenia z jazdy

Citroën C3 Aircross może nie jest klasą samą w sobie w kategoriach komfortu podróżowania. Zawieszenie wprawdzie nie jest nadzwyczaj twarde, ani też miękkie, ale zdecydowanie odczujemy każdą większą nierówność na drodze. Wbrew gabarytom i „napompowanemu” nadwoziu, co dla niektórych może sprawiać wrażenie obecności napędu 4×4 – niestety w tym przypadku napędzana jest tylko przednia oś. Żeby jednak choć trochę pozwolić crossoverowi Citroëna sprawdzić się w terenie, czy też poprawić tam jego jazdę – można go wyposażyć w system Grip Cotrol. Jest to nic innego, jak dostosowanie działania ESP do wybranego trybu nawierzchni (piasek, błoto, śnieg, asfalt). Jeśli kiedykolwiek przyszłym właścicielom C3 Aircross przyjdzie do głowy niesamowity pomysł wybrania się na off-road, „no bo przecież tryb błoto na Grip Control – jedziemy” – to lepiej przed wyjazdem umówić się z kilkoma rolnikami, którzy za parę chwil przyjadą ciągnikiem wyciągać nas z błota. Po prostu – w lekkim terenie, który nie wymaga wielkiego wysiłku i napędu na 4 koła – system jest pomocny, ale nie gwarantuje płynnej jazdy po wymagającym terenie. Można to raczej uznać za wspomaganie w takich sytuacjach, jak zaśnieżony dojazd domu, przejazd przez zabłocone polne drogi, czy w przypadku wakacyjnych wyjazdów nad morze – poruszanie się w okolicach plaży. W Citroënie C3 Aircross mamy też system wspomagający zjazd ze wzniesienia. Kolejna namiastka terenowych wrażeń. Nie udało mi się znaleźć prawie pionowego zjazdu, więc jego działania w tak ekstremalnych warunkach nie ocenię, jednak przy zjazdach stromych w jakichś 15-20% – rzeczywiście może mieć on swoje zastosowanie.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Układ kierowniczy jest całkiem dobry. Kierowca dość dobrze może poczuć samochód. Wejście w ostry zakręt wywołuje na nadwoziu delikatny przechył – tak jak i zresztą na kierowcy i pasażerach, bo mimo, że fotele są bardzo wygodne, to ich trzymanie boczne nie jest najlepsze. Widoczność z kolei może wydawać się ograniczona głównie ze względu na naklejki na tylnej szybie za słupkiem C – jest jednak poprawnie. Lusterka boczne zamontowane w ten sposób, że zostawiają jeszcze miejsce przed nimi ułatwiając manewrowanie na parkingu. Na ekranie podczas cofania wyświetla się obraz 360°, który jest uzupełniany w trakcie poruszania się do tyłu. Chyba zabrakło miejsca do zamontowania 4 kamer, które dawałyby obraz 360° przez cały czas. Nie jest to jednak bardzo irytujące – choć według mnie – lepiej byłoby całkowicie pozbyć się tego rozwiązania i wolne miejsce zostawić na wyświetlanie obrazu z kamery cofania na całym ekranie.

Automatyczna skrzynia biegów, z którą miałem do czynienia w testowym egzemplarzu, może nie jest najszybsza na świecie, ale podczas jazdy miejskiej – jest w zupełności wystarczająca. Problematyczne może okazać się tylko jej zachowanie podczas kick-down’u. Jakiekolwiek agresywne manewry, które wymuszą redukcję, lepiej zaplanować odrobinę wcześniej albo też przejść w tryb manualny. Jazda po autostradzie dla kierowcy C3 Aircross raczej będzie się sprowadzać tylko do podróży na prawym pasie. Nie ma co liczyć na dynamiczne wyprzedzanie bez obawy o zajechanie drogi komuś, kto jedzie szybciej (a zapewne w tym przypadku będzie takich osób całkiem sporo). Jeśli jeszcze w samochodzie znajduje się kilka osób z bagażami – rozsądniejszym wyborem od katowania silnika do czerwonego pola na obrotomierzu i spalaniu 20 l/100 km, będzie włączenie sobie klasycznej symfonii Beethovena i spokojne zmierzanie do celu w tempie, które nie będzie męczące do Aircrossa.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Jedną z drobnostek, która daje o sobie znać podczas jazdy jest system ostrzegający przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu. Z jednej strony rozumiem, że może być pomocny, kiedy kierowca zaczyna odpływać do snu i robiąc slalom po jezdni pokonuje większą odległość w bok, niż wprost – ale z drugiej strony – to tylko piszczenie, które może okazać się niewystarczającym rozwiązaniem, kiedy już będzie za późno. Być może się czepiam – bo przecież każdy system wspomagający bezpieczeństwo jest istotny, ale wydaje mi się, że sposób ostrzegania dość cichym dźwiękiem to za mało.

Citroën C3 Aircross – spalanie

Producent deklaruje spalanie na poziomie 5,5 l/100 km w cyklu mieszanym. Deklaracje te możemy porównać z tymi, które słyszymy od polityków. To chyba idealnie zobrazuje sytuacje. Podczas testów udało mi się uzyskać wartość niespełna 6 l/100 km, kosztem przyjemności z jazdy. Najwyższy, 6 bieg w trybie manualnym, 80km/h i jazda na zderzaku dostawczaka. Może istnieje opcja uzyskania wyniku spalania podanego przez producenta – obawiam się jednak, że istotne w osiągnięciu tej wartości będzie zrzucenie wagi kierowcy do 40kg, opróżnienie pęcherza, pozbycie się nerki i rozebranie się do naga.

Jadąc średnio 90km/h należy się liczyć ze spalaniem ok. 6,5-7 l/100 km. Na autostradzie, w zależności od prędkości, zbiornik paliwa będzie się opróżniał szybko – albo bardzo szybko. Przy 110-120 km/h będzie to jakieś 8,5-9 l/100 km, natomiast maksymalne dopuszczalne w Polsce 140km/h – co najmniej 10,5 l/100 km.

Osiągnięcie na jednym zbiorniku benzyny 600-700 km zasięgu będzie możliwe do wykonania.

 

Podsumowanie

Gdybym miał poddać się wodzom fantazji i pozwolić sobie na porównanie samochodu do człowieka – Citroën C3 Aircross w tym wyposażeniu byłby tym znajomym, na którego widok zawsze maluje się uśmiech na twarzy. Nieważne, jak ciężki byłby dzień – jedno spojrzenie wystarczy, żeby poczuć odrobinę radości. Jeśli dodamy do tego krótką podróż – otrzymujemy lek na codzienne zmartwienia.

Citroen C3 Aircross
Citroën C3 Aircross

Citroën C3 Aircross dostarcza tyle samo pozytywnych emocji zewnątrz, co i wewnątrz. Jest naprawdę ładny, rzuca się w oczy – szczególnie w tak niestandardowym malowaniu z pomarańczowymi elementami – potrafi ucieszyć nie tylko jego właściciela. Ogólne wrażenia z jazdy, jak najbardziej pozytywne – nawet mimo tego, że nie będziemy zawsze ruszać pierwsi spod świateł, a spalanie będzie większe niż w 20 letnim Passacie 1.9TDI. Myślę, że to auto jest świetnym wyborem do poruszania się i po mieście, ale też na weekendowe, czy wakacyjne wyjazdy. Nie powinniśmy mieć problemu z zapakowaniem do niego bagaży dla 4 osób, długa droga nie wymusi na podróżujących wizyty u ortopedy, a dzięki podniesionemu nadwoziu – uda się też wjechać tam, gdzie pewnie zwykłym C3 nie dalibyśmy rady. Z osobistych zamiłowań – mogę zdradzić, że jestem miłośnikiem jakichkolwiek wyjazdów z bliskimi wszędzie, gdzie tylko koła mogą ponieść – i C3 Aircross jest według mnie idealnym rozwiązaniem do tego. Zapewni wszystko, czego tylko można oczekiwać w drodze – odpowiedniego komfortu, miejsca i przestrzeni wewnątrz  – a jeśli do tego dorzucimy świetne okno dachowe – można nim podróżować od zmierzchu do świtu – i od świtu do zmierzchu. Po kilku dniach z tym samochodem – jestem w nim zakochany. Daje od siebie bardzo dużo, a oprócz tankowania – nie oczekuje nic w zamian. Świetny!

Zdjęcia: Dawid Drabik

Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross
Citroen C3 Aircross

Komentarze