Po sukcesach poprzednich generacji, Xiaomi w tym roku wraz z nową Mi 8 zaprezentowało najnowszą opaskę fitness. Znakomite wyniki sprzedażowe i pozytywne recenzje konsumentów nie wzięły się znikąd – za niewielką cenę otrzymujemy bardzo dobrze zaprojektowany i zaawansowany technicznie produkt. Czy Xiaomi Mi Band 3 udźwignie ciężar sławy poprzedników? Tego dowiecie się z tej recenzji!

Zawartość opakowania

Swoją opaskę zamówiłem ze sklepu Aliexpress, w chińskiej wersji językowej za około 107 zł. Niestety, na rodzimym Allegro sprzedawcy zwykli nabijać naprawdę srogą niekiedy przebitkę cenową. Przeglądając oferty Mi Banda 3, znalazłem ofertę takiej samej, chińskiej wersji opaski za 289 zł. Dwieście osiemdziesiąt dziewięć złotych! Opaskę na ten moment kupiło aż 91 osób. Ja w pełni rozumiem chęć zarobienia pieniędzy na handlu, ale cena 2,5 razy wyższa – to już podchodzi pod ludzką nieuczciwość. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale po prostu uważajcie na takie oferty – smart band od Xiaomi w rzeczywistości tyle nie kosztuje.

Mi Band 3

Jak przystało na „chińskie Apple”, jak nazywany jest niekiedy chiński producent, opaskę otrzymujemy w bardzo dobrze prezentującym się pudełku. Białe, z przezroczystym okienkiem, przez które możemy dostrzec Mi Banda. W opakowaniu, poza samą opaską, znajdziemy chińską (w moim przypadku) instrukcję obsługi oraz kabel do ładowania urządzenia. W tym miejscu warto wspomnieć, iż Mi Band może być ładowany jedynie poprzez znajdującą się w zestawie ładowarkę. Jej zgubienie spowoduje, że będziemy zmuszeni do ponownego jej zakupu – na szczęście, nie jest droga – na Gearbest.com kosztuje ok 3 zł z dostawą.

Mi Band 3

Mi Band 3

Wygląd, jakość wykonania Mi Band 3

Sama opaska wykonana wykonania jest z miłego, hipoalergicznego tworzywa. Jest to o tyle ważne, że podczas zamawiania dodatkowej, nieoryginalnej opaski, może ona spowodować podrażnienia na nadgarstku. Miałem tak przy poprzedniej generacji i od tego czasu zamawiam jedynie opaski oryginalne. Po trzech tygodniach intensywnego użytkowania, nie widać na niej żadnych oznak zużycia. Jeśli zaś o kwestię ewentualnego wypadania „pastylki” z opaski, mogę Was zapewnić, że bez zastosowania ogromnych sił niewystępujących podczas normalnego użytkowania, nie ma szans by ona wypadła z opaski. Po prostu nie jest to możliwe. Nawet naciskając z premedytacją i dużą siłą „pastylkę” od spodu, ona ani drgnie. Brawo Xiaomi za skuteczne zabezpieczenie!

Mi Band 3

Przechodząc do samej pastylki, rdzenia Mi Banda, wykonany jest on z bardzo dobrych jakościowo plastików. Na nieszczęście ekran jest również pokryty plastikiem. Czytałem wiele opinii sugerujących intensywne łapanie rysek przez ten element, zalecano wręcz zakup folii i założenie jej od początku korzystania z urządzenia. Na moim egzemplarzu istotnie powstały bardzo płytkie ryski, widoczne tylko pod światło, jednak nie przeszkadza to w żaden sposób na użytkowanie Mi Banda. W górnej jej części powstał jednakowoż mały odprysk, który mógł powstać najprawdopodobniej podczas zapinania pasów w samochodzie – trzeba zatem uważać, aby nie porysować opaski.

Mi Band 3

Całość prezentuje się wręcz znakomicie. Wypukły plastik pokrywający ekran, minimalistyczny wygląd i wszechogarniająca czerń sprawia, że Mi Band 3 wygląda jak artefakt pochodzący od cywilizacji pozaziemskich. Na nadgarstku prezentuje się zawsze doskonale – nieważne, czy do podkoszulka czy casualowej koszuli – będzie to znakomite uzupełnienie waszej stylizacji. Podsumowując – Mi Band 3 wykonany jest znakomicie i biorąc urządzenie do ręki czujemy, że trzymamy urządzenie z najwyższej półki. Producent gwarantuje klasę wodoszczelności na poziomie 5 ATM. Deszcz nie będzie zatem problemem podczas biegania.

Wyświetlacz, funkcje opaski

By uruchomić opaskę, potrzebujemy aplikacji Mi Fit, którą możecie pobrać ze Sklepu Play. Jednak jeżeli posiadacie wersję chińską i chcecie cieszyć się polskim interfejsem, pobierzcie i zainstalujcie aplikację z tego linku. Po połączeniu i skonfigurowaniu opaski ukaże się dotykowy ekran OLED o przekątnej 0,78 cala – większy niż w przypadku poprzednika. Urządzenie wybudzamy przy użyciu okrągłego, dotykowego przycisku znajdującego się pod ekranem lub za pomocą gestu podniesienia ręki, którego działanie możemy skonfigurować w aplikacji Mi Fit.

Sam ekran jest bardzo dobrze wpasowany w resztę obudowy – jego właściwe krawędzie możemy dostrzec jedynie pod mocne światło. Powoduje to, że niezależnie od warunków oświetleniowych, czy w noc czy w dzień opaska prezentuje się tak samo znakomicie. Będąc jednak przy temacie warunków oświetleniowych musicie wiedzieć jedno – Mi Band 3 ze Słońcem się nie lubi. W słoneczny dzień, by dostrzec godzinę bądź powiadomienie trzeba osłonić ręką wyświetlacz, by zrobić mu cień. Inaczej nic nie dostrzeżemy.

Mi Band 3

Mnogość funkcji

Wybrane funkcje w opasce obsługujemy za pomocą wyświetlacza, który posiada w tej generacji warstwę dotykową. Mi Band 3 posiada pięć warstw menu. Po wybudzeniu urządzenia możemy się przemieszczać pomiędzy nimi pionowo, za pomocą gestu palcem w dół lub w górę. Po wybraniu stosownego menu, możemy przewijać w prawo lub lewo by odkryć kolejne funkcje lub informacje. I tak w pierwszym menu znajdziemy ilość kroków, przebyty dystans, ilość spalonych kalorii oraz poziom baterii. W następnej sekcji możemy zmierzyć nasze tętno, uprzednio przytrzymując okrągły przycisk pod ekranem. W następnej znajdziemy trzydniową pogodę, w kolejnej powiadomienia z telefonu i na samym końcu menu „Więcej”, gdzie ukryte są funkcje, jak stoper, „Find my device”, zmiana stylu zegara oraz informacje o urządzeniu.

Mi Band 3

Powiadomienia, takie jak SMS-y, otrzymujemy (w przypadku polskiej wersji aplikacji) z polskimi znakami. Jednakże w moim przypadku, po dwóch tygodniach Mi Band 3 w miejsce niektórych znaków zaczął wyświetlać prostokąciki z pytajnikiem w środku. Być może problem rozwiąże ponowne sparowanie urządzenia z telefonem. W przypadku dłuższych powiadomień, możemy przewijać treść w prawo, jednak nie jest to zbyt wygodne – zdecydowanie częściej po otrzymaniu powiadomienia i sprawdzeniu od kogo ono pochodzi wolałem jednak po prostu sięgnąć po telefon.

Połączenie z telefonem, aplikacja

Po uruchomieniu aplikacji, ta poprosi nas o zalogowanie się do konta Xiaomi do synchronizowania naszych danych. Po zalogowaniu się i sparowaniu opaski w ustawieniach powita nas ekran główny aplikacji. Znajdziecie tutaj aktualny status przemierzonych kroków, dane na temat ostatniego snu, ostatniej aktywności, tętna, wagi czy realizacji aktualnego celu kroków. Po kliknięciu w daną sekcję ujrzycie szczegółowe dane dotyczące konkretnego wydarzenia.

Po przejściu w prawo do sekcji „Aktywność” ujrzycie aktualny przemierzony dystans podczas ćwiczeń, a także możliwość rozpoczęcia pomiaru czterech rodzajów aktywności fizycznej: biegania na dworze polu, biegania na bieżni, jazdę na rowerze czy spacerowanie. Po uruchomieniu którejś z tych aktywności opaska współpracuje z modułem GPS w naszym smartfonie. W ustawieniach można ponadto wybrać alarm wysokiego tętna, czy powiadomienie tempa – Mi Band 3 zawibruje, jeśli będziesz biegł wolniej niż ustawione tempo.

W kolejnej, ostatniej już sekcji znajdziesz podsumowanie swojego profilu, sparowane urządzenia, ustawienie celu aktywności oraz inne, raczej mniej przydatne funkcje. Po kliknięciu w sparowane urządzenie ujrzymy jego poszczególne ustawienia. Możemy tu wybrać, czy opaska może odblokowywać ekran gdy jest w zasięgu Bluetooth naszego smartfona, aktywować powiadomienia o nadchodzących połączeniach i SMS-ach, ustawić alarm (aczkolwiek mnie nie był w stanie wybudzić ani razu), skonfigurować które aplikacje mogą przesyłać powiadomienia na opaskę itp. Z ważniejszych funkcji warto wspomnieć, iż znajdziemy tutaj opcję wyłączenia gestu podniesienia ręki aby podświetlić ekran dla danych godzin – dzięki temu podczas spania nie będziemy wybudzani przypadkowymi wybudzeniami opaski. Znajdziemy tu również tryb „Nie przeszkadzać”.

Rzetelność pomiarów Mi Band 3

We wcześniejszej recenzji Lenovo Watch 9 porównałem dokładność tego zegarka właśnie do Mi Banda 3, który – jak miałem nadzieję – dawał zbliżone wyniki do tych rzeczywistych. Trzeba bowiem pamiętać, iż opaska od Xiaomi nie jest wyposażona (jeszcze) w moduł GPS. Dzisiaj, po skonfrontowaniu wyników osiąganych przez opaskę do dokładnego pomiaru GPS mogę otwarcie powiedzieć, że Mi Band 3 zlicza dystans naprawdę dobrze. Różnica 100 metrów na dystansie 3 km może być choćby wynikiem błędu pomiarowego. Zatem można śmiało wybierać się na treningi bez zabierania ze sobą telefonu.

Mi Band 3

Jeżeli chodzi zaś o pracę samego pulsometru, niestety nie mogłem go porównać z profesjonalnym urządzeniem, gdyż takiego niestety nie posiadam. Warto wspomnieć, iż w ustawieniach aplikacji znajdziemy opcję stałego monitorowania pulsu, który będzie mierzył nasze tętno, w zależności od ustawienia co kilkadziesiąt minut lub nawet co minutę. Opaska służy także do mierzenia długości i jakości snu. Jak jej więc wychodzi ta sztuka? O wiele lepiej niż ostatnio testowany przeze mnie Lenovo Watch 9. Wynika to przede wszystkim właśnie z racji zastosowanego pulsometru. W ustawieniach aplikacji możemy także aktywować „Asystenta snu”, który będzie wykorzystywać pulsometr do zwiększenia dokładności pomiarów. Niekiedy zdarzy się, że opaska zbyt wcześnie „położy nas spać”, to jednak zdarza się to dość rzadko. Z kolei czas wybudzenia wykrywa w sposób perfekcyjny.

Czas pracy na baterii

Producent deklaruje trzy tygodnie pracy na jednym ładowaniu. Oczywiście, zależeć to będzie od ilości otrzymywanych powiadomień, częstotliwości sprawdzania godziny oraz pomiaru pulsu. Swoim odczytem się nie pochwalę, gdyż musiałem podładować opaskę w połowie trwania testu. Jednak po dwóch dniach ze 100% baterii spadła do 96%. Można zatem liczyć, że przy zwykłym, mało intensywnym użytkowaniu opaska może wytrzymać nawet dłużej niż chwali się tym producent.

Jednocześnie przypominam i zachęcam do obejrzenia inną recenzję tego sprzętu stworzoną przez Szafę. Link do niej znajdziecie TUTAJ.

Komentarze

Ocena
8.0

Zalety

  • Cena
  • Jakość wykonania
  • Prezyzja pomiarów
  • Design
  • Ekran dotykowy
  • Mnogość funkcji
  • Aplikacja Mi Fit
  • Czas pracy na jednym ładowaniu

Wady

  • Wyświetlacz zbyt ciemny w słońcu
  • Plastik na froncie jest podatny na zarysowania
Jakość wykonania
8
Czas pracy na baterii
8
Aplikacja
8
Cena
9
Wyświetlacz
7

Podsumowanie

Za nieco ponad 100 zł możecie zakupić bardzo przyjemnego smart banda, który będzie Wam z powodzeniem pomagał na co dzień. Dzięki niemu podejrzycie szybko godzinę, odczytacie powiadomienie bez potrzeby wyciągnięcia telefonu. Zmierzy dokładnie Waszą aktywność fizyczną wyświetlając dane w aplikacji w postaci miłych dla oka wykresów, w nocy zaś zmierzy długość i jakość Waszego snu. Ponadto doskonale prezentujący się na nadgarstku design oraz długi czas pracy na jednym ładowaniu - to wszystko sprawia, że Mi Band 3 w tej cenie praktycznie nie ma wad. Po trzech tygodniach testowania jestem więcej niż zadowolony z urządzenia i z pewnością będę go polecał znajomym.